Odwołali lot z powodu... myszy!
Mający lecieć z Londynu do San Francisco samolot British Airways nie mógł wystartować, ponieważ na pokładzie zauważono... mysz.
Mały pasażer na gapę wywołał kilkugodzinne opóźnienie. Zaraz przed startem obsługa poinformowała, że samolot nie może wystartować, ponieważ na pokładzie znajduje się mysz. Gryzoń gdzieś się schował i ponad stu pasażerów musiało skierować się do innego samolotu. Ostatecznie odlecieli dopiero cztery godziny później - informuje "BBC".
Pasażerowie nie mogli uwierzyć w to, co się dzieje. Większość nie wiedziała nawet jak zareagować na te rewelacje. Wielu komentowało sytuację w mediach społecznościowych, ale ten wpis wygrał:
Sprzedam tą historię na scenariusz filmowy. Może to być bardziej przeciętny prequel "Węży w samolocie". Może to je zwabiło?
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.