Pomysł
Brazylijskie studentki inżynierii żywności i organizacja produkcji na stanowej uczelni w Rio Grande opracowały metodę pozyskiwania "mąki" ze zmielonych karaluchów. Andressa Lucas i Lauren Menegon zapewniają, że ich wynalazek jest bardziej wartościowy od regularnej mąki pszennej.
10 proc. dodatek zmielonych karaluchów do zwykłej mąki przekłada się na 49,16 proc. wzrost zawartości protein.
Surowiec
Czy te karaluchy nie wyglądają apetycznie? Wszystkie oczyszczone i wysuszone, żeby łatwiej było zmielić. Nie są to robaki wyciągnięte ze śmietnika a specjalnie hodowany w laboratorium karaczan szary (Nauphoeta cinerea).
Przesiewanie
Zupełnie jak z prawdziwą mąką. Ta jednak, poza większą ilością protein zawiera więcej cennych aminokwasów i tłuszczy omega-3 oraz mega-9.
Ugniatanie
Po dodaniu pozostałych składników masy pozostaje włączyć robota kuchennego i pozwolić mu ugniatać. A dlaczego karaluchy? Studentki tłumaczą, że to jest bogaty w proteiny (aż 70 proc.). Zawiera też 8 z 9 najważniejszych dla człowieka aminokwasów.
Forma
Ugniecione ciasto trzeba przełożyć do formy i już można wkładać do pieca. Wiecie, że robiąc mąkę z karaluchów prawie nic się nie marnuje? Użyć można niemal 100 proc. ich ciała.
Czekanie
Pieczenie chleba z karaluchami też nie różni się specjalnie od pieczenia zwykłego bochenka. Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość.
I gotowe
Można pokroić i podawać. Takiego śniadania każdy pozazdrości. Karaluchy mogą być ważnym składnikiem mąki w szczególnie biednych rejonach, gdzie cena, prostota przygotowywania i duża dawka protein są najważniejsze.
Nie tylko pieczywo
Brazylijki udowadniają, że nie trzeba ograniczać się tylko do chleba czy bułek. Z karaluchami można pozwolić sobie na każde szaleństwo, nawet na brownie. Tylko ta dekoracja..
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.