Kto jej zgotował taki los? Fundacja prosi o wsparcie dla kotki
Potrzebowała pomocy
Była osłabiona i wykończona. Ledwo stała na nogach. Kotkę bez sierści i ogona znalazł mieszkaniec Ustronia. Jej dziwny wygląd od razu przykuł jego uwagę. Podejrzewano, że ktoś się nad nią znęcał.
Ustronianin zawiadomił straż miejską. Ta przekazała zwierzę w bezpieczne ręce Alicji Cieślar, wolontariuszce Fundacji Dla Zwierząt „Lepszy Świat”.
Podejrzewaliśmy, że straciła sierść z powodu jakiejś choroby zakaźnej albo problemu z hormonami. Ale ogon nie mógł jej sam odpaść - mówi wolontariuszka w rozmowie z TVN24.
Było bardzo źle
Szybko trafiła do lekarzy weterynarii, którzy ją przebadali. Nie było to łatwe, bo była w fatalnym stanie. Wolontariuszka napisała, że wyglądała jak „szkielet pokryty skórą".
Dokarmianie trwało
Badanie krwi mogli zrobić dopiero po kilku dniach. Co godzinę dostawała odrobinę specjalnej, kosztownej karmy. Dopiero kiedy doszła do siebie, zrobiono jej morfologię.
Ktoś się znęcał?
Kotka była przeraźliwie wychudzona i miejscami wygolona. Od razu pojawiły się podejrzenia, że ktoś się nad nią znęcał. Inaczej sama zdobyłaby pożywienie.
Brakuje pieniędzy
Po trzech tygodniach leczenia wygląda już znacznie lepiej. Kuracja musi trwać, dlatego potrzebne są pieniądze.
Pomożesz?
Fundacja "Lepszy Świat" prosi o wsparcie finansowe i pomoc w zidentyfikowaniu osoby, która zgotowała kotce taki los.
Zbiórka pieniędzy
- Kotka jest na specjalistycznej, bardzo drogiej karmie. Fundacja prosi o wsparcie za pomocą strony na Facebooku.
Powstało specjalne konto. Wpłaty można przekazywać na konto ING Bank Śląski 33 1050 1403 1000 0090 3005 3319 z dopiskiem "dla zagłodzonej kotki". Dane fundacji dostępne są na jej Facebooku.