aktualizacja 

"Baby Asha" wraca do obozu dla uchodźców. Minister bez litości

14

Ciężko poparzone niemowlę zostanie odesłane do ośrodka dla imigrantów na wyspie Nauru. Australijski minister ds. imigracji Peter Dutton nie ugiął się pod naporem licznych protestów. Ich uczestnicy domagali się, żeby "Baby Asha" została w Australii.

"Baby Asha" wraca do obozu dla uchodźców. Minister bez litości
(flickr.com, gabi menashe)

Sprawa australijskiej polityki imigracyjnej znowu budzi kontrowersje. A to za sprawą rocznej dziewczynki Ashy, która trafiła do szpitala w Brisbane z rozległymi poparzeniami klatki piersiowej. Dziecko podczas pobytu w obozie przejściowym w Nauru wylało na siebie wrzątek, który przygotowała jego matka. Niestety, po opuszczeniu szpitala, będzie musiało wrócić z powrotem do ośrodka.

Nie możemy pozwolić, żeby rozeszła się informacja, że ludzie, którzy dokonują samookaleczenia, będą się leczyli w Australii i otrzymają przepustkę do naszej społeczności. Tak się nie stanie. Zapewniamy niezbędną pomoc medyczną i odsyłamy ich do Nauru lub do ich ojczyzny - powiedział Peter Dutton dla The Guardian.

*Pojawiły się głosy, że to matka celowo okaleczyła córkę, żeby wydostać się z obozu dla uchodźców. * Australijska policja poinformowała, że nie ma żadnych przesłanek, żeby to wykluczyć. Zdaniem lekarzy obrażenia nie wskazują działań osób trzecich.

Lekarze nie chcieli wypisać Ashy ze szpitala. W obozowisku, do którego ma wrócić dziewczynka, panują fatalne warunki. Niedługo przed stanowczym oświadczeniem ministra poinformowano opinię publiczną, że rozpatrywany jest wniosek o udzielenie azylu dla dziecka. Po wypowiedzi ministra, ta sprawa była przyczyną licznych protestów Australijczyków

W ośrodku dla uchodźców w Papui Nowej Gwinei oraz Nauru znajduje się około 1500 osób. W obozach dla imigrantów panują bardzo złe warunki sanitarne. Dlatego wielu Australijczyków krytykuję politykę rządu i domaga się wpuszczenia dzieci na teren kraju. Niektórzy określają obozy dla uchodźców jako "formę znęcania się państwa nad dziećmi".

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić