Badacze z Australii zajrzeli do pudełka. Są zachwyceni
Chmara pająków z rodziny spachaczowatych, znalezionych i sfotografowanych w Australii, przeraziła internautów. Eksperci badający zjawiska i procesy zachodzące w przyrodzie mają jednak zupełnie odmienne zdanie. Sądzą, że odkryte gniazdo jest symbolem odradzającego się ekosystemu.
Odkrycia dokonali ekolodzy z Bush Heritage Australia. Jest to organizacja non-profit, działająca w Australii na rzecz ochrony krajobrazu. Należąca do niej Angela Sanders znalazła pająki w skrzynce siedliskowej dla oposów.
W środku były setki pajęczaków. Po zajrzeniu do wykonanego z drewna pudła, oczom ekolożki ukazały się gnieżdżące się na sobie włochate stworzenia. Do małego pomieszczenia dostały się one najprawdopodobniej w poszukiwaniu schronienia i szansy zbudowania bezpiecznego gniazda. Pająki z rodziny spachaczowatych żyją najczęściej pod korami drzew czy w powalonych na ziemię konarach.
To gatunek, który żyje w grupach, zwykle pod korą drzew. W odrestaurowanym obszarze brakuje obecnie kory drzewnej i pająki uznały, że drewniane skrzynie są dla nich odpowiednie - napisała Angela Sanders na swoim blogu.
Zobacz także: Pająk ugryzł kobietę, musieli jej amputować nogę
Mnóstwo pająków w jednym miejscu – dobry znak. Eksperci twierdzą, że widok pajęczaków w jednym pudle oznacza, że upadające ekosystemy, nad poprawą których pracowali, są w coraz lepszej kondycji oraz są wystarczająco zdrowe, aby wspierać silniejszą różnorodność gatunków w przyrodzie. Ekolodzy dowiedli, że odnalezione stworzenia pochodzą z różnych siedlisk, a mimo to są w stanie żyć razem. Jak uważają, robią to, żeby wspólnie przetrwać i zadbać o słabsze osobniki.
Pająki odnalezione w skrzynce siedliskowej należą do tego samego gatunku, a różne rozmiary i kolory są dowodem na to, że pochodzą one z różnych środowisk - powiedziała Julianne Waldock z Western Australian Museum w rozmowie z serwisem ScienceAlert.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.