Bitwa o darmowe choinki w Lublinie
Po centrum miasta niosły się krzyki, oskarżenia i odgłosy przepychanek. Nie były to jednak kolejne protesty ani manifestacje. Emocje mieszkańców wzbudziły rozdawane drzewka choinkowe.
Drzewka wręczał marszałek województwa lubelskiego. Sławomir Sosnowski był jedną z osób rozdających choinki we wnętrzu specjalnie na cel przygotowanych czerwonych namiotów.
Nie spodziewałem się takiej dzikiej przepychanki. Ludzie biją się o choinki. Na szczęście udało mi się dopchać, ale z trudem – powiedział w rozmowie z dziennikwschodni.pl, jeden z mieszkańców.
Ludzie przepychali się, wzajemnie oskarżali i rzucali niecenzuralne słowa. W tym roku do rozdania było 150 choinek, to aż o 50 drzewek więcej niż w zeszłym roku. Szybko okazało się, że to wciąż za mało.
Nie spodziewaliśmy się tylu chętnych. W pewnym momencie miałem wątpliwości, czy konstrukcja namiotu wytrzyma. W przyszłym roku musimy pomyśleć nad zmianą formuły rozdawania drzewek. Żałuję tylko, że nie wszystkim udało się dostać drzewko. Chętnych było znacznie więcej – przyznał Sławomir Sosnowski.