Część Pisma Świętego napisano atramentem zrobionym m.in. ze sfermentowanego ludzkiego moczu. Dotyczy to znajdujących się w Nowym Testamencie Ewangelii z Rossano. Jak informuje "Science Alert", najnowsza analiza składu tuszu zakończyła trwającą od stuleci debatę na temat sposobu, w jaki powstała ta jedna z najstarszych ksiąg biblijnych.
Według badaczy atrament zawiera również wyciąg z porostów. Skład tuszu udało się rozszyfrować podczas renowacji księgi, która na co dzień spoczywa w muzeum diecezji w mieście Rossano na południu Włoch.
Do analizy Ewangelii z Rossano użyto promieni rentgenowskich. Wynik badania porównano z recepturą tuszu znalezioną w tzw. Papirusie Sztokholmskim, datowanym na 300 rok p.n.e. Jak podkreślają naukowcy, mocz był wówczas jedynym znanym źródłem amoniaku.
Nawet w przypadku ksiąg średniowiecznych, które zostały dogłębnie przestudiowane pod kątem historycznym, niewiele wiadomo na temat dobierania składników atramentu - podkreśliła wagę swojego odkrycia Marina Bicchieri, dyrektorka laboratorium rzymskiego instytutu.
Przebadanie księgi było niezwykle trudne ze względu na jej kruchość. Ostatnie próby renowacji mającego około 1500 lat woluminu zostały podjęte w 1917 roku i doprowadziły do nieodwracalnych zniszczeń. Od tamtej pory naukowcy mieli ograniczony dostęp do pisma. Ewangelie z Rossano pochodzą najprawdopodobniej z terenu dzisiejszej Syrii, jednak nie wiadomo, w jaki sposób przywędrowały do Europy. Zostały znalezione w katedrze w Rossano w 1879 roku.
Raport z analizy atramentu nie został jeszcze opublikowany. Jak dotąd wydano jedynie krótkie oświadczenie dla mediów, nie ujawniając jednak szczegółowego składu tuszu. Dla naukowców najistotniejszy jest fakt, że obalono pogląd, według którego słynny purpurowy tusz miałby składać się z wyciągu ze ślimaka morskiego.
Autor: Beata Kruk
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.