aktualizacja 

Do tej pracy studia są niepotrzebne. Można zarobić wiele tysięcy złotych!

5

Kim są instagramerzy? Odbierają powiadomienie w aplikacji, robią zdjęcie telefonem, publikują je na Instagramie razem z hasztagiem odpowiedniej marki i dostają za nie nawet kilka tysięcy złotych. Wszystko dzięki aplikacji indaHash, która obsługuje cały proces z Irlandii. Jedno jest pewne - żyją ze swoich pasji – tworzą nowy zawód, którego nie zrozumieją ich rodzice.

Do tej pracy studia są niepotrzebne. Można zarobić wiele tysięcy złotych!
(Youtube.com, indaHash)

Rzecz jest banalnie prosta. Każdy, kto zarejestruje się w aplikacji mobilnej indaHash.com, dostaje szansę zarabiania przez współpracę z markami i udział w kampaniach reklamowych. Minimalne wymagania to 700 obserwujących i odpowiedni poziom zaangażowania – tzw. heart rate (stosunek liczby komentarzy i polubień do ogólnej liczby followersów). Nie bez znaczenia jest też duża aktywność na Instagramie.

Od teraz każdy może zarabiać wielkie pieniądze! Po zalogowaniu do aplikacji użytkownik otrzymuje powiadomienia o kampaniach reklamowych, w których może wziąć udział, prosto na swój telefon. Widzi postawione przed nimi zadanie (co ma znaleźć się na zdjęciu), jaki #hasztag ma umieścić w opisie, jaką markę @oznaczyć oraz, co najważniejsze – stawkę, jaką otrzyma za opublikowane zdjęcie. Im więcej followersów, tym wyższe wynagrodzenie – od kilkudziesięciu złotych do nawet kilkunastu tysięcy.

To pierwsza aplikacja, która daje każdemu możliwość zarabiania i realizowania własnego hobby. IndaHash.com to często pierwszy krok do uzyskania samodzielności i niezależności finansowej. Jest także prostym sposobem na dodatkowy zarobek.

Z aplikacji korzysta już ok. 40 tysięcy instagramerów – w Polsce, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Wśród nich są m.in. największe gwiazdy YouTube, m.in. Kaiko, Mateusz M. czy Łukasz Jakóbiak. To oni aktywizują swoich fanów do pobrania aplikacji i korzystania z niej na co dzień. Są najlepszym wzorem i przykładem, jak realizować swoje pasje. Żeby brać udział w kampaniach, nie trzeba być jednak rozpoznawalną gwiazdą (często wystarczy nawet kilkaset followersów) ani amerykańskim nastolatkiem z Kalifornii.

W życiu chodzi o to, żeby robić to, co się kocha, realizować swoje marzenia. Mnie się to udało, dlatego chciałbym, żeby moi followersi czuli się podobnie – mówi Łukasz Jakóbiak, twórca kanału 20m2 Łukasza. Dlatego też zaangażowałem się w projekt indaHash, który przyświeca tej idei i pomaga zdobyć pierwsze wsparcie finansowe za realizacje własnych pasji – dodaje Jakóbiak.

Zobacz także:

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić