Dramat w Rosji. Trzech chłopców ugotowało się żywcem

16

Trzech uczniów w Pietropawłowsku Kamczackim ugotowało się żywcem po tym, jak jeden z nich wpadł do kanalizacji z gorącą wodą o temperaturze 80 stopni Celsjusza. Dwa pozostali próbowali uratować tonącego. Kanalizacja służyła do zasilania miejskiego ogrzewania.

Dramat w Rosji. Trzech chłopców ugotowało się żywcem
(Vkontakte)

Daniil Slisarenko, Alexander Sanko i Danill Vinnik mieli po 8 lat. Chłopcy wpadli do źle zabezpieczonej kanalizacji na terenie szkoły. Dziura nad gorącą wodą była przykryta jedynie deskami, które ewidentnie musiały się złamać pod ciężarem pierwszego chłopca - poinformował Siberian Times. Niektórzy świadkowie mówią, że być może nie były to nawet deski, a nawet zwykły karton – dodaje serwis.

Paski od tornistra jednego z chłopców były oderwane. To oznacza, że koledzy próbowali mu pomóc i wyciągnąć go z dziury - relacjonował gazecie lokalny dziennikarz, Jewgienij Siwajew. Ten sposób nie zadziałał, chłopcy wpadli, podchodząc bliżej kolegi.

- Nie sposób patrzeć na ciała dzieci. Zostały zapakowane w worki – powiedział Jewgienij Siwajew.

Chłopcy nie mieli żadnych szans. Woda w kanalizacji była tak gorąca, że kiedy na miejsce przybył pierwszy ratownik, długi czas nie mógł dotrzeć do pierwszej ofiary.

W sprawie wypadku toczy się śledztwo. Zanim doszło do tragedii, okoliczni mieszkańcy zawiadamiali władze, że kanalizacja nie jest należycie zabezpieczona. Nie jest także jasne, co robiły dzieci na terenie szkoły w dniu wypadku, czyli 28 stycznia. Wóczas z powodu epidemii grypy wszystkie szkoły w mieście zostały zamknięte.

Za pogrzeb dzieci zapłaci miasto. Zobowiązał się do tego Dmitrij Zajcew, prezydent Pietropawłowska Kamczackiego.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić