Dziecko zmarło na statku. Niemca zaatakował tajemniczy wirus
Dziecko z Niemiec zmarło podczas rejsu statkiem po Morzu Śródziemnym. 12-letnie dziecko zaatakował tajemniczy wirus. Chłopiec z Niemiec zaraził się nim chwilę po wejściu na pokład statku.
Do tragicznego zdarzenia doszło na statku wycieczkowym MSC Divina. Według informacji przekazywanych przez zagraniczne media dziecko czuło się niedobrze już od pierwszego przystanku statku w porcie w Civitavecchii. Potem stan chłopca miał się znacznie pogorszyć.
12-latek zmarł 3 godziny po wypłynięciu statku. Zgon stwierdzono, gdy wycieczkowiec znajdował się u wybrzeża Sardynii. Dziecko próbowano kilkukrotnie reanimować, jednak bezskutecznie. Chłopiec z Niemiec zmarł.
Dokładna przyczyna śmierci chłopca pozostaje niewiadomą. Rodzice młodego Niemca i jego dwaj bracia zostali natychmiast przewiezieni do szpitala, gdzie poddano ich kwarantannie - donosi "Daily Mail".
Przyczyny tej sprawy nie zostały jeszcze zidentyfikowane, jednak z powodu szacunku dla zmarłego i jego rodziny oraz z uwagi na tajemnicę lekarską nie możemy ujawnić żadnych dalszych szczegółów – powiedział Rzecznik MSC Cruises w rozmowie z Newsweekiem.
Zobacz też: To był moment. Statek płonął jak pochodnia
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.