"Elektrownia Panda". Chińczycy w niezwykły sposób uczcili ulubione zwierzę
Chiński skarb narodowy stał się "twarzą" walki ze zmianami klimatycznymi. Teraz do pasażerów samolotów uśmiecha się gigantyczna panda.
Ma być sympatycznym obliczem energii odnawialnej. Chińczycy stworzyli ogromną elektrownię słoneczną, która w niczym nie przypomina nudnych rzędów paneli, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Twórcy inwestycji chcą, żeby stała się jednym z symboli Chińskiej Republiki Ludowej i - co za tym idzie - obowiązkowym punktem wszystkich wycieczek.
Panele zajmują w sumie ponad 600 hektarów. "Elektrownię Pandę" wybudowano obok miasta Datong w prowincji Shanxi w północnych Chinach. Okoliczni mieszkańcy już korzystają z energii produkowanej przez elektrownię, a rozochoceni twórcy planują budowę kolejnych "pand". Każda elektrownia ma być jednocześnie centrum edukacyjnym, w którym dzieci będą poznawały znaczenie korzystania z energii odnawialnej - informuje portal physics-astronomy.
Projekt jest nazywany nowym Jedwabnym Szlakiem. Panda Green Energy Group zamierza zbudować w całym kraju 100 elektrowni z czarno-białymi panelami ułożonymi w kształt pociesznego futrzaka. Firma wyraziła też chęć budowania elektrowni przypominających zwierzęta w innych krajach. Rzekomo ma prowadzić rozmowy na ten temat m.in. z Kanadą, Australią i Rosją.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.