Green Day atakuje Trumpa podczas gali AMA
American Music Awards 2016 odbyła się w Los Angeles. Podczas grania przeboju "Bang Bang" grupa zaczęła nagle śpiewać "Nie dla Trumpa, nie dla KKK, nie dla faszyzmu w U.S.A.", wprawiając wielu w osłupienie.
Uroczystość miała odbyć się bez politycznych akcentów. Prowadzący galę American Music Awards Jay Pharoah poprosił publiczność, by nie rozmawiała tego dnia o polityce. "Dzisiejszy wieczór jest w całości poświęcony muzyce" - mówił.
Słowa krytyki wobec Trumpa padły na koniec piosenki. Członkowie Green Day zignorowali prośbę gospodarza wieczoru i w charakterystyczny dla siebie sposób postawili na kontrowersje. Wokalista Billie Joe Armstrong wykrzyczał słowa sprzeciwu trzy razy, zanim postanowił zakończyć utwór.
To już kolejny taki manifest grupy. W 2004 r. Green Day wydało album pt. "American Idiot", który był odczytany jako pacyfistyczny protest i krytyka poczynań prezydenta George'a Busha na arenie międzynarodowej, zwłaszcza w kontekście zbrojnej interwencji w Iraku.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.