*Znalazł się również w radzie nadzorczej innej spółki. * To Systin – kolejna firma, która podległa jest Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. "Dobra zmiana" wprowadzana przez Prawo i Sprawiedliwość przyniosła po roku nowe posady i nowe samochody.
*Piotr Dziadul był szeregowym pracownikiem Państwowej Straży Łowieckiej. * Za czasów pierwszych rządów PiS jako 31-latek, został komendantem wojewódzkim. Był też przez dwa lata w radzie nadzorczej jednej ze spółek, które należą do państwowej Energi. Kiedy kolejne wybory wygrała Platforma Obywatelska, Dziadul ponownie został strażnikiem. Teraz jego kariera kolejny raz nabrała rozpędu.
Po treningu strzeleckim miał m.in. układać na biurku kolegi swastykę z łusek. Na Dziadul (w mediach prosi, by nie odmieniać jego nazwiska) w 2011 r. wpłynęła skarga. Trafiła do Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Pisał o niej „Dziennik Bałtycki”.
„Zapytany o motywy takiego postępowania nie był w stanie w sposób racjonalny wytłumaczyć swojego czynu” – napisano w skardze.
Witał się słowami „Heil Hitler”. Strażnicy w notatkach służbowych pisali m.in., że Dziadul do kolegów mawiał, że „są plewami”. Podkreślał, że należy je oddzielić od ziarna.
Razem z kolegą z pracy wielokrotnie szyderczo prześmiewałem zwrot „Heil Hitler”, mówiąc „daj litra”. Być może ktoś tam miał kłopoty ze słuchem – mówił dziennikarzowi „Dziennika Bałtyckiego” Dziadul.
*Ze straży został zwolniony w 2013 r. * Obecny pracodawca, spółka PSSE Media Operator, w oświadczeniu dla "Wyborczej" pisze, że „pan prezes Piotr Dziadul nadzorował pracę przedsiębiorstwa energetycznego (…) i posiada kilkuletnie doświadczenie w randze dyrektora wydziału administracji państwowej”.
Autor: Paweł Rzepa
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
