Japonia zatrudnia ninja. Pierwszy raz od wieków!
Wojownicy za miesiąc pracy dostaną 180,000 yenów (ok. 6 tys. zł) plus bonusy. Staną się atrakcją turystyczną w japońskiej prefekturze Aichi na wyspie Honsiu, gdzie mieści się osławiony Zamek Nagoya.
To zupełnie nowy rodzaj ninja. Ich praca nie będzie miała nic wspólnego z zamachami czy sabotażem. Do ich obowiązków będzie należało wykonywanie akrobacji, mistrzowskie władanie tradycyjną bronią i rzucanie słynną gwiazdą ninja „shuriken”. Prócz tego będą także pozować z turystami do zdjęć.
Cechy idealnego kandydata na wojownika ninja uległy zmianom. Współcześni jedynie z wyglądu będą przypominać tych, którzy pojawili się w XV w. Ubrani w tajemnicze, czarne kostiumy będą musieli jednocześnie uwielbiać być w centrum uwagi i swobodnie rozmawiać z turystami.
Będą musieli także robić fikołki i znać kilka ruchów tanecznych - czytamy w Mirror wypowiedź Satoshie’ego Adachi, szefa biura do spraw promocji turystyki prefektury Aichi.
Aplikacje może składać każda pełnoletnia osoba. Nie została określona górna granica wieku, płci a nawet narodowości współczesnego wojownika. Szczęśliwych wybrańców będzie czekał najpierw miesiąc intensywnego treningu.