Kalisz. Próbował zrobić selfie na moście. Spadł do wyschniętej rzeki
33-letni mężczyzna podczas robienia sobie selfie spadł z mostu Kamiennego do wyschniętego koryta Prosny. Poszkodowanemu na brzeg pomogli wyjść policjanci.
Sesja zdjęciowa nie skończyła się dobrze dla 33-latka. Do wypadku doszło w nocy ze środy na czwartek. Około godz. 3:00 mężczyzna przeszedł za barierkę mostu Kamiennego i próbował zrobić sobie portretowe selfie.
Cała sytuację widział jeden z mieszkańców Kalisza. Podbiegł on do policjantów, którzy patrolowali akurat okolice i zawiadomił o upadku mężczyzny. Ci natychmiast udali się w stronę rzeki, aby pomóc 33-latkowi.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Jeden z policjantów zbiegł do poszkodowanego i zaczął udzielać mu pierwszej pomocy. Drugi z funkcjonariuszy powiadomił o zdarzeniu pogotowie ratownicze - powiedziała w rozmowie z o2 mł.asp. Anna Jaworska-Wojnicz z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Na miejsce przyjechała karetka pogotowia i straż pożarna. Po przyjeździe ratowników medycznych zdecydowano o przewiezieniu 33-latka do szpitala. Jak informuje tvn24.pl, mężczyzna odniósł liczne obrażenia wewnętrzne oraz zewnętrzne i przebywa na oddziale chirurgii. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Naukowcy przeprowadzili badania nad selfie. Według danych zbieranych od 2011 do 2017 roku, z powodu robienia sobie selfie zmarło co najmniej 259 osób. Dla porównania, w tym czasie z powodu zagryzienia przez rekiny zginęło aż o 209 osób mniej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.