Kilkulatki spędziły dwie doby w lesie. "Jesteśmy świadkami cudu"

Kilkuletnie siostry z Kaliforni wymknęły się z domu w piątek. Po dwóch dniach zostały znalezione całe i zdrowe w pobliskim lesie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Humboldt County Sheriff's Office
Dagmara Smykla-Jakubiak

Koniecznie chciały iść na spacer. 8-letnia Leia i jej 5-letnia siostra Caroline z północnej Kalifornii w piątkowe popołudnie zapytały swoją mamę, czy mogą iść do lasu. Kobieta zabroniła im wychodzić z domu, jednak dziewczynki po kilku godzinach wymknęły się z budynku. Zostały uznane za zaginione w piątek wieczorem.

Szukało ich ponad 200 ratowników z całego stanu. Do pomocy ściągnięto śmigłowce i psy tropiące. Ratownicy przeczesywali rozległy górzysty las, a poszukiwań nie ułatwiał deszcz. Ratownicy obawiali się, czy dziewczynki przeżyły noc w lesie przy niskiej temperaturze.

Znaleźli je dopiero w niedzielę rano czasu lokalnego. Dwóch strażaków zobaczyło ślady dziecięcych butów i papierki po batonikach. Dzięki nim dotarli do krzaka, pod którym skryły się dziewczynki, kilka kilometrów od rodzinnego domu. Były jedynie umiarkowanie wyziębione i odwodnione - informuje ABC News.

Miło mi donieść, że dziś wszyscy jesteśmy świadkami cudu. Caroline i Leia zostały znalezione bezpieczne i zdrowe w południowym Humboldt - powiedział szeryf hrabstwa w czasie konferencji prasowej, wywołując aplauz ratowników.

Nie poniosły żadnych obrażeń i miały dobre nastroje. Dziewczynki powiedziały ratownikom, że szły po śladach jeleni i w pewnym momencie straciły orientację w terenie. Postanowiły zostać w jednym miejscu i piły deszczówkę z liści drzew. Według medialnych doniesień Leia i Caroline należą do klubu dziecięcego o profilu zbliżonym do skautów, gdzie nauczyły się sposobów na radzenie sobie w trudnych warunkach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Policjanci ratują kotka. Zwierzak trafił do adopcji

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"