Koniec orgii po niemiecku? Rewolucja w prawie

59

Nowa ustawa o prostytucji wprowadza zakaz usług "flate rate" i gang bang. Do tej pory Niemcy były rajem dla tego typu zabaw. Branżę zdecydowanie bardziej boli jednak obowiązek używania prezerwatyw, który również zostanie wprowadzony.

Koniec orgii po niemiecku? Rewolucja w prawie
(AFP, REMY GABALDA)

Przebojem niemieckich burdeli było "flate rate". Klient za jednorazową opłatą mógł korzystać w określonym czasie z usług dowolnej liczby prostytutek. Ta forma rozrywki przejdzie już jednak do historii. Podobnie jak gang bang, czyli seks z jedną kobietą uprawiany jednocześnie przez wielu mężczyzn. Kolejną zmianą będzie nakaz używania prezerwatyw podczas kontaktów z prostytutkami.

Nowa ustawa ma zacząć obowiązywać latem przyszłego roku. Cała branża nie ma jednak wciąż powodów do narzekań. Nie wprowadzono kar dla klientów prostytutek, o czym trwały dyskusje. Od 2002 roku prostytucja jest traktowana w Niemczech jako normalny zawód i póki nie zmieni się to. Państwu się to po prostu nie opłaca.

Właściciele domów publicznych płacą podatki. Wiele miast potrafiło nawet zapewnić sobie wpływy z prostytucji ulicznej wydzielając specjalne miejsca do uprawiania seksu w samochodzie. Oczywiście po uprzednim wykupieniu biletu parkingowego.

Obroty niemieckiego seksbiznesu ocenia się na niemal 15 mld euro rocznie. Wiele z tych pieniędzy trafia do skarbu państwa. Zatrudnionych jest w nim około 400 tys. osób, w tym kilkadziesiąt tysięcy mężczyzn.

Nie przegap:

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić