Koronawirus w Chinach. Po 3 miesiącach dzieci wróciły do szkoły. Muszą nosić nietypowe nakrycia głowy
Po trzech miesiącach ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa część uczniów z Chin wróciła do szkół. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, że uczniowie jednej z placówek muszą nosić specjalne nakrycia głowy, które pomagają im utrzymać dystans społeczny.
Na pomysł "metrowych kapeluszy" wpadła Szkoła Podstawowa Yangzheng w Hangzhou we wschodnich Chinach. Nauczyciele poprosili dzieci i ich rodziców, by przed powrotem do klas przygotowali specjalne nakrycia głowy, które pomogą dzieciom zachować bezpieczną odległość.
Zachęcamy naszych uczniów do noszenia metrowych czapek, aby trzymać się co najmniej jeden metr od siebie - powiedział dyrektor szkoły.
W poniedziałek do szkół wrócili uczniowie ostatnich klas gimnazjów i liceów w Szanghaju i Kantonie. Naukę wznowili również absolwenci szkół średnich w Pekinie, którzy przygotowują się do egzaminów wstępnych na studia.
Szkoły w innych regionach Chin zostały już otwarte kilka tygodni temu. Wuhan, miasto, w którym rozpoczęła się epidemia koronawirusa, ma otworzyć szkoły średnie 6 maja.
Uczniowie, którzy wrócili do klas, muszą nosić maski i zachowywać bezpieczny dystans. Niektóre szkoły zapewniają im przyłbice lub inne specjalne środki ochrony.
Zobacz także: Łukasz Szumowski apeluje o testy dla medyków
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.