Albert Kamiński| 
aktualizacja 

3-latek wszedł do nagrzanego samochodu. Temperatura go zabiła

111

Trzyletni chłopiec zmarł po tym, jak wczołgał się do gorącego samochodu, który stał przed jego domem - pisze NBC.

3-latek wszedł do nagrzanego samochodu. Temperatura go zabiła
(imgur.com)

Do tragicznego zdarzenia doszło w Fort Worth w stanie Teksas. Samochód był zaparkowany na podwórzu przed domem. Nie był sprawny. Były godziny wczesnego popołudnia, a temperatura osiągała 36 stopni Celsjusza.

3-latek, prawdopobnie podczas zabawy, wszedł do auta. Chwilę później rodzice zaczęli go szukać. Gdy otworzyli samochód, chłopczyk już nie żył. Policja twierdzi, że mógł przebywać w środku ok. 45 minut.

Słońce nagrzało wnętrze samochodu do przerażająco wysokich temperatur. Szacuje się, że w środku mogło być ponad 55 stopni Celsjusza. W przypadku tak małego dziecka, była to temperatura zabójcza.

To lekcja dla wszystkich rodziców, każdego kto ma dzieci lub się nimi opiekuje - powiedziała Janice Sherman, sąsiadka i przyjaciel rodziny.

Rodzice dziecka nie chcą na razie komentować sprawy. Nie wiadomo, dlaczego chłopczyk po wejściu do pojazdu z niego nie wyszedł. Śledztwo policji ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić