Twórcy „Pooch Selfie” stworzyli coś prostego, ale ich zdaniem genialnego. Uznali, że skoro psy z reguły uwielbiają piłkę i widząc ją w rękach swojego pana od razu skupiają na niej uwagę, postanowili umieścić ją na... uchwycie montowanym na telefon.
Tym samym zwierzę patrząc na zabawkę, niczego nieświadome spogląda w obiektyw aparatu. Tyle teoria. W praktyce okazało się, że trzeba bardzo uważać, żeby pies nie stracił cierpliwości i nie porwał piłki wraz z naszym telefonem. Pierwsze testy pokazały, że zwierzak nie usiedzi zbyt długo. Na dokładne ustawianie się do idealnej fotki nie ma więc szans.
Pomysłodawcy jednak nie tracą nadziei. Zbierają na selfie-piłeczkę pieniądze w serwisie kickstarter. Jak dotąd uwierzyło im 150 maniaków zdjęć. Mają więc prawie połowę z 7 tys. dol., które muszą zdobyć, żeby pomysł trafił do klientów. Czy się uda, zobaczymy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.