Miały torbę za dużą o 2 centymetry. Ryanair zostawił je na lotnisku

Nieprzyjemnie zakończyła się dla matki z córką próba powrotu z wakacji w Hiszpanii do domu w Wielkiej Brytanii. Obie spędziły kilkanaście godzin na podłodze lotniska.

Obraz
Źródło zdjęć: © iStock.com | _jure

Nie weszły na pokład, bo nie miały pieniędzy, by zapłacić za nadbagaż. Problemy zaczęły się przy odprawie 12-letniej Malaiki. Pracownik obsługi Ryanaira stwierdził, że jej torba jest o 2 centymetry za głęboka w stosunku do norm i trzeba uiścić dopłatę w wysokości 50 funtów. Jej mama jednak nie miała gotówki. Wracały z wakacji i wszystko wydały. Konto 51-latki również świeciło pustkami, bo - jak opowiada - spodziewała się wypłaty dopiero następnego dnia.

Miały wylecieć samolotem Ryanaira z hiszpańskiego lotniska Alicante-Elche. Portem docelowym był Manchester. Jednak nauczycielka wraz ze swoją córką nie odleciały zgodnie z planem i spędziły noc na lotnisku - podaje "Daily Mail". Przewoźnik nie wykazał żadnego zrozumienia i nie wpuścił ich do samolotu.

To było straszne. Staraliśmy się być pozytywnie nastawione, ale na lotnisku nie było wolnych miejsc, a podłoga, na której spałyśmy była twarda i mroźna - opowiada Tania Alston.

Co ciekawe - wcześniej bez problemów odprawę przeszła matka dziewczynki, mimo że jej torba była jeszcze większa. W momencie kiedy zaczęły przepakowywać rzeczy z bagażu nastolatki do tego, który miała jej mama, pracownicy Ryanaira nagle dostrzegli rozmiary tej torby. Ogłosili, że teraz, aby wejść na pokład, pasażerki muszą zapłacić 100 funtów.

Obraz
© Facebook.com | Tania Alston

Kobieta skarży się, że obsługa Ryanaira nie chciała z nią rozmawiać. Zaproponowała, że zapłaci następnego dnia za nadbagaż, a do tego momentu torby jej i córki pozostaną na lotnisku w Manchesterze. Usłyszała, że nie ma takiej możliwości. Ostatecznie poleciały na Wyspy po 14 godzinach liniami Jet2. Za bilety zapłaciły 385 funtów. Wtedy już mogły, bo pensja nauczycielki wpłynęła na konto.

Nie miało to żadnego sensu. Przez ostatnie cztery lata wykorzystywaliśmy te torby do podróży lotniczych - mówi Tania Alson.

Linie lotnicze ograniczyły się do oficjalnej odpowiedzi. Rzecznik Ryanaira oświadczył, że wymiary bagażu zabieranego na pokład bez opłat są zaznaczone w regulaminie, a każdy pasażer go akceptuje, robiąc rezerwację.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami