Napisała, że nie stać jej na jedzenie. I... straciła pracę

Talia Jane jeszcze do niedawna pracowała w Eat24 należącym do firmy Yelp. Odpowiadała tam za kontakty z klientami. Pewnego dnia pozwoliła sobie na chwilę szczerości w sieci i to skończyło się dla niej wyrzuceniem z pracy.

Obraz
Źródło zdjęć: © twitter.com | @itsa_talia

*Do San Francisco przeniosła się za pracą. *Chciała pracować w biurze prasowym firmy, ale musiała zacząć od niższego stanowiska. Szybko dotarło do niej, że życie w jednym z najdroższych miast w kraju jest bardzo trudne. Wynajem mieszkania, opłaty na dojazdy do pracy i rachunki pochłaniały sporą cześć jej wynagrodzenia. Wiedziała, że przez najbliższy rok nie ma szans na podwyżkę i awans - czytamy w BuzzFeed.

*Zaczęła oszczędzać na jedzeniu. *Feralnego dnia poszła do pracy po wypiciu litra wody, żeby oszukać żołądek, później zjadła odrobinę ryżu. Głodna i zmęczona postanowiła napisać list otwarty do swojego szefa Jeremiego Stoppelmana, w którym poskarżyła się na swoją sytuację.

Nie mogę pozwolić sobie na zakup artykułów spożywczych. Chleb jest dla mnie luksusem, mimo że lodówka na 8. piętrze jest nim wypełniona. Nie wolno mi go wziąć do domu, bo to jedzenie firmowe. 80 procent moich dochodów idzie na czynsz. Twój pracownik, który zajmuje się obsługą zamówień jedzenia przez aplikację, sam nie może go kupić. Czy to brzmi trochę ironicznie? – pisze w liście.

Pod dwóch godzinach jej firmowa poczta przestała działać. Menedżer i dział personalny poinformowali ją, że opublikowanym listem naruszyła warunki zatrudnienia w firmie. Chwilę później została oficjalnie zwolniona.

*Przedstawiciele firmy nie zgodzili się skomentować sytuacji. *Uznali, że nie mogą odnosić się do spraw personalnych.

Wybrane dla Ciebie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"