Krzysztof Narewski| 

Niby zwykły zegarek, a sprzedali go za fortunę

10

Jeden z zaledwie trzech takich Rolexów został sprzedany na aukcji domu aukcyjnego Phillips w Szwajcarii za bagatela 4,3 mln franków czyli ok. 16,5 mln zł.

Niby zwykły zegarek, a sprzedali go za fortunę
(Philips)

Powodów takiej ceny jest kilka. Zegarek wyprodukowano 1952 roku i został wtedy uznany za jedną z najbardziej zaawansowanych konstrukcji tamtych czasów. Ma specjalny mechanizm datownika i pokazujący fazy księżyca. Jako jeden z trzech takich egzemplarzy ma czarny cyferblat wysadzany diamentami.

W 1954 roku kupił go ostatni cesarz Wietnamu – Bao Dai. Szukał wtedy najrzadszego i najdroższego Rolexa. Od tamtego czasu nikt go nie restaurował. Wciąż jest w oryginalnym stanie.

*Zarobek na tym Rolexie jest astronomiczny. *W 2002 roku zmienił właściciela za 235 tys. dol., czyli obecnie ok. 880 tys. zł. Już wtedy był najdroższym Rolexem, którego sprzedano na rynku wtórnym. Przez 15 lat zyskał na wartości aż 21 razy. Mimo tego, że cena osiągnęła teraz aż tak astronomiczny poziom, chętnych na jego zakup nie brakowało.

Do miana najdroższego zegarka na świecie trochę mu jednak brakuje. Jest nim obecnie model 943 Patek Philippe, który w 2016 roku sprzedano za 11 mln dol. (ok. 41 mln zł).

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić