Nowa siła blogosfery. Ma przyszłość?

Z pewnością trudniej jest się przebić jednostce niż grupie. Aczkolwiek czy zbiorowisko ludzi ma jeden i ten sam cel? Zobaczmy, jak to wygląda w sieci.

Obraz
Źródło zdjęć: © ddob.com

*Daily - dose - of- beauty. *Czyli piękno dnia codziennego, udostępniane przez blogerów kulinarnych, modowych, lifestyle’owych dla innych blogerów branż pokrewnych oraz źródło inspiracji dla przeciętego Kowalskiego.

*“W garncu jak w marcu” - tu jest wszystko. *Moda, lifestyle, gotowanie, kilka mniej bądź bardziej efektownych wnętrz i niezły arsenał kosmetyków. Wszystkie te kategorie rzucają nas na kolana od razu na wejściu, bynajmniej nie z wrażenia, a ciężaru kontentu. Miszmasz, jaki portal serwuje na “dzień dobry” może przytłaczać tych, którzy średnio radzą sobie z oddzieleniem ziarna od plew.

Obraz
© ddob.com

Nowy trend blogosfery.

Obecnie następuje łączenie sił blogerów z tych samych lub pokrewnych specjalizacji. Kierunek jest dwutorowy:

  • tworzenie dodatkowych platform integrujących blogosferę w jednym miejscu;
  • gościnne posty blogerów u innych blogokolegów/koleżanek.

Cel jest jeden: personal branding! Promocja, zdobywanie nowych czytelników, polubień i obserwacji.

Obraz
© ddob.com

*Powstaje kółko wzajemnej adoracji. *Niejednokrotnie miały już miejsce podobne inicjatywy. Osobiście kojarzę Małopolskie Blogerki Modowe, którym przyświecała podobna idea jednocząca siły i wzajemną promocję dziewczyn z Małopolski, piszących o modzie. Jaka była rzeczywistość? Wyglądało to jak kółko wzajemnej adoracji, komentarzy i polubień zamkniętej grupy samych zainteresowanych. Może brakowało tej idei specjalisty ds. marketingu, a może takie twory nie mają racji bytu?

Pomoże czy zaszkodzi? Wszyscy wrzuceni są do jednego worka, jak wybrać to co wartościowe, co może zainteresować? Ciekawe treści merytoryczne czy estetyczna prezentacja zdjęć zawsze się obroni i wyróżni na tle innych. Sęk w tym, żeby ją odnaleźć! Z pewnością dla wszystkich poszukujących inspiracji i nowinek ze wspomnianych dziedzin ułatwi to fakt, że znajdują się one w jednym miejscu. Dodatkowym plusem jest to, że portal przenosi ruch na witryny zewnętrzne autorów. W sposób fair pozwala czytelnikom samym decydować, czy będą przeglądać swoich ulubieńców za pośrednictwem #ddob czy bezpośrednio...

Obraz
© ddob.com

*Kooperacja czy “każdy sobie rzepkę skrobie” - co i komu się opłaca? *Portale społecznościowe, zrzeszające ludzi, których łączą te same zainteresowania, pasje i hobby, mają niewiarygodny potencjał oraz potrafią zaangażować rzesze, jak pokazuje ddob.com. Ale jak długo grupowe współdziałanie będzie przynosiło równomierne efekty dla wszystkich? W końcu każdy i tak chcę zagarnąć dla siebie lwią część tortu!

Autor: Natalia Gorzołka

Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje