Nowa Zelandia: kolejny kraj świata szykuje się do legalizacji marihuany

38

Referendum zdecyduje o dopuszczeniu rekreacyjnego użytku marihuany w Nowej Zelandii. Wynik można z góry przewidzieć.

Nowa Zelandia: kolejny kraj świata szykuje się do legalizacji marihuany
(Fotolia)

Głosowanie odbędzie się razem z wyborami powszechnymi w 2020 roku. Decyzja, jaką Nowozelandczycy podejmą w plebiscycie, będzie wiążąca dla władz - informuje "New Zealand Herald".

Jest jeszcze trochę szczegółów do dopracowania, ale poinformowaliśmy komisję wyborczą, kiedy odbędzie się głosowanie - potwierdził minister sprawiedliwości Andrew Little.

Na referendum naciskała Partia Zielonych, która jest w koalicji rządzącej. Jej politycy argumentują, że ściganie osób zażywających marihuanę nie ma sensu. Uzależnionym trzeba pomagać, a nie wtrącać ich do aresztów - podkreślają Zieloni. Legalizacji sprzeciwia się Partia Narodowa.

Politycy na odległej wyspie mają nadzieję, że wzrośnie wyborcza frekwencja. Na Nowej Zelandii głosowanie nie jest obowiązkowe, dlatego władze upatrują w plebiscycie szansy na przyciągnięcie do lokali więcej wyborców.

Wynik referendum wydaje się być przesądzony. W sondażach 65 procent Nowozelandczyków opowiada się za dopuszczeniem rekreacyjnego zażywania marihuany. Rząd w Wellington rozważa także referenda w sprawie eutanazji i zmiany systemu wyborczego. Nie ma jeszcze żadnych konkretów w tych dwóch kwestiach.

W tej chwili w Nowej Zelandii dozwolona jest medyczna marihuana. To najpopularniejszy środek odurzający na wyspie. Szacuje się, że kontakt z "trawką" miało 50 procent mieszkańców. Niedawno marihuanę w pełni zalegalizowała Kanada.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić