Nowy trend w Dolinie Krzemowej. Mikrodawki LSD są tam teraz w modzie

Kiedy słyszymy, że ktoś bierze małe dawki LSD by "otworzyć swój umysł" czy "podnieść produktywność", na myśl przychodzą historię z lat 60. i 70. XX wieku. Badacz Chris Kilham ujawnia jednak, że dziś są to słowa, które najczęściej usłyszeć można z ust tęgich umysłów pracujących w słynnej amerykańskiej Dolinie Krzemowej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Getty Images
Michał Nowak

Chris Kliham jest badaczem, który skupia się na poszukiwaniach naturalnych lekarstw pochodzenia roślinnego. W tym celu podróżuje po całym świecie. Kilham ujawnił, że spotyka coraz więcej ludzi, którzy "podkręcają swoją produktywność" stosując mikrodawki LSD, czyli kwasu D-lizergowego.

Na zjawisko to najczęściej natrafia w Dolinie Krzemowej. Kilham wyjaśnia, jak nielegalna substancja jest stosowana przez pracujących dla amerykańskich gigantów pracowników. Według jego ustaleń, wielu z nich stosują ją raz lub nawet kilka razy w tygodniu. Nie robią tego jednak dla zabawy. Twierdzą, że odpowiednio dawkowane LSD pomaga im bardziej skupić się na skomplikowanych wyzwaniach w pracy. O trendzie piszą serwisy Ladbible oraz Businessinsider.

Dlaczego biorą LSD? By osiągać wyższa produktywność, łatwiej "przetrwać dzień", stać się czulszym w komunikacji z innymi i osiągać wyższą jasność umysłu. Jak zapewnia Kilham, nie chodzi tutaj o typowo kojarzone z LSD efekty psychodeliczne.

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY-SA

Badacz uważa, że pomimo pochwał ze strony pracowników, zażywanie nawet mikrodawek LSD ma swoje konsekwencje. Zażywanie jakichkolwiek narkotyków jest niebezpieczne. Nikt, kto decyduje się na eksperymenty z LSD nie ma gwarancji, że narkotyk będzie wysokiej jakości i że nie wpłynie negatywnie na jego zdrowie. Podkreśla również, że część ludzi nie jest wystarczająco "stabilna psychicznie" by móc zażywać LSD nawet w małych dawkach.

*Branie LSD na poprawę koncentracji to stosunkowo nowy trend. *Nikt nie wie, jaki będzie jego wpływ na człowieka w dłuższej perspektywie czasu. By znaleźć odpowiedzieć Fundacja Beckley’a oraz Imperial Collage z Londynu uruchomiły odpowiednie badania.

Dolina gigantów. Silicon Valley to nazwa nadana północnej części Doliny Santa Clara, która znajduje się w północnej części amerykańskiego stanu Kalifornia. Zgodnie z nazwą tereny te stanowią od lat 50. XX wieku centrum amerykańskiego przemysłu tzw. nowych technologii (technopolis), głównie przemysłu komputerowego. Swoje siedzby mają tutaj m.in. Google, Facebook, Apple czy Intel.

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos