Ogień na ulicach. Rozruchy imigrantów w Hiszpanii

W dzielnicy robotniczej Roquetas del Mar w prowincji Almeria doszło do protestów środowiska imigrantów po tym, gdy 41-letni mężczyzna pochodzenia afrykańskiego został śmiertelnie ugodzony nożem. Policja podejrzewa, że do zabójstwa doszło podczas sprzeczki po zdarzeniu drogowym.

Ogień na ulicach. Rozruchy imigrantów w Hiszpanii
(Youtube.com)

W zamieszkach na hiszpańskich ulicach brało udział około 30-40 osób. Policja zapewnia, że sytuacja była cały czas pod kontrolą. Przeczy temu fakt, że podczas protestów spalono kilka samochodów, pojemników na śmieci oraz wybito kilka szyb w oknach. Według zapewnień policji sytuacja powoli wraca do normy.

Policja zapowiada wzmożone patrole na terenach, gdzie dochodziło do protestów. W zamieszkach nikt nie został ranny. Nikogo też nie zatrzymano.

Almeria nazywana jest przez tubylców morzem plastikowych szklarni. Na jej terenie zatrudnianych jest wielu imigrantów z Afryki, którzy pracują głównie przy zbiorach warzyw i owoców. To nie pierwsze zamieszki w tej części Hiszpanii. W 2008 roku afrykańscy imigranci wyszli na ulice Roquetas del Mar po tym, gdy 28-letni senegalski mężczyzna został zasztyletowany. Imigranci rzucali w policjantów kamieniami, podpalali domy i samochody.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić