Ostre słowa ofiary gwałtu Romana Polańskiego

403

Nie zostawiła suchej nitki na prokuratorach z Los Angeles. Padły niezwykle mocne sformułowania.

Ostre słowa ofiary gwałtu Romana Polańskiego
(PAP)

Samantha Geimer broni Romana Polańskiego. Apeluje do śledczych, by wyrazili zgodę na ujawnienie ważnych dowodów, dzięki którym reżyser mógłby wrócić do Stanów Zjednoczonych - informuje "Daily Mail". Jednocześnie oskarżyła prokuratorów.

Nigdy mnie nie chroniliście, za to potraktowaliście mnie z pogardą. Użyliście przestępstwa popełnionego przeciwko mnie do robienia własnych karier - napisała Geimer w liście.

List został odczytany w kalifornijskim sądzie. Sędzia zmusił do tego zastępcę prokuratora okręgowego w Los Angeles. Stało się to w trakcie starań prawników Polańskiego o zakończenie sprawy gwałtu na nieletniej, która ciągnie się za nim od lat. Reżyser chce przyjechać do USA w tym celu, jednak wcześniej domaga się gwarancji, iż nie zostanie aresztowany.

Roman Polański jest oskarżony o gwałt na nieletniej. Według prokuratury w 1977 roku podał środki usypiające i alkohol 13-letniej wówczas Samancie Gailey (obecnie Geimer) i "doprowadził ją do poddania się aktowi seksualnemu" w domu aktora Jacka Nicholsona. Zgodnie z ustawodawstwem stanu Kalifornia kontakt seksualny z nieletnią traktowany jest jako gwałt.

Geimer kilkakrotnie oświadczała, że przebaczyła Polańskiemu. W 2008 r. wystąpiła do sądu o umorzenie sprawy aby "zaoszczędzić dalszych cierpień jej i rodzinie".

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić