Piloci boeinga zastosowali się do wskazówek producenta. Nie pomogło

160

Piloci boeinga 737 Max, który rozbił się w Etiopii, zastosowali się do wskazówek producenta, ale mimo to nie zdołali odzyskać kontroli nad maszyną. W katastrofie zginęło 157 osób.

W katastrofie samolotu Ethiopian Airlines życie straciło 157 osób
W katastrofie samolotu Ethiopian Airlines życie straciło 157 osób (East News, MICHAEL TEWELDE/AFP)

Była to druga katastrofa tego modelu boeinga w ciągu 5 miesięcy. W październiku w Indonezji runął samolot linii Lion Air, na którego pokładzie przebywało 189 osób. Wszyscy zginęli. Boeing wydał po tej tragedii biuletyn przypominający operatorom o tym, co trzeba zrobić w sytuacji awarii systemu MCAS. Zaprojektowano go z myślą o zapobieganiu utracie siły nośnej.

Piloci samolotu Ethiopian Airlines zastosowali się do tych wytycznych. Kiedy nie przynosiło to skutku, z powrotem włączyli MCAS i próbowali znaleźć inne sposoby na odzyskanie kontroli nad samolotem – wynika ze wstępnego dochodzenia, o którym pisze Wall Street Journal. Oficjalne wyniki pierwszej fazy śledztwa zostaną zaprezentowane prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu.

System MCAS miał się w sposób znaczący przyczynić do obu katastrof boeinga. Po tragedii w Etiopii samoloty boeinga 737 Max zostały uziemione na całym świecie. W ubiegłym tygodniu producent zaprosił pilotów i dziennikarzy na prezentację proponowanych zmian w MCAS. System miałby już np. nie korygować automatycznie lotu w sytuacji, w której piloci próbują odzyskać kontrolę nad samolotem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz też: Katastrofa samolotu w Etiopii
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić