Po pijanemu ćwiczyła do prawka nie swoim autem. Skończyła na drzewie i z mandatem
Mieszkanka województwa zachodniopomorskiego może nie miała prawa jazdy, ale za to w wydychanym powietrzu aż dwa promile alkoholu.
Nie wiadomo czy pity dla kurażu czy z braku rozsądku, alkohol "pozwolił" jej także na zabranie auta bez zgody jego właściciela. W Piątek mazdę rozbiła na drzewie rosnącym przy drodze wojewódzkiej 179 między Szydłowem a Gostomią. Wyjaśniła później, że jest w trakcie kursu przygotowującego do egzaminu na prawo jazdy.
Podczas rozmowy z funkcjonariuszami kobieta powiedziała, że jest w trakcie przygotowań do egzaminu na prawo jazdy. W związku z tym, postanowiła wsiąść do auta "żeby poćwiczyć i zobaczyć jak to jest za kierownicą" - informuje zachodniopomorska policja.
Nie dość, że biorąc auto bez zgody właściciela i nie mając prawa jazdy, to pijana kierująca rozbiła samochód bez aktualnych badań technicznych czy OC. 35-latka odpowie za jazdę po pijanemu (przestępstwo) oraz brak wymaganego dokumentu prawa jazdy oraz dokumentów dopuszczających pojazd do ruchu (wykroczenie). Grozi jej kara do 2 lata pozbawienia wolności. Na domiar, dorzucony może być także zarzut "krótkotrwałego użycia pojazdu". To już jednak zależy od decyzji właściciela rozbitego samochodu.
Zobacz także: Ojciec chciał powstrzymać dziecko. Groźny wypadek na pasach
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.