Polak aresztowany w Danii. Okradł chińską gwiazdę

Kolczyki, pierścionek i zegarek warte dwa i pół miliona złotych. Złodziej twierdzi, że natknął się na kosztowności przypadkiem.

Polak aresztowany w Danii. Okradł chińską gwiazdę
(Instagram.com, goddessstamia)

Policja z Kopenhagi aresztowała Polaka, który przywłaszczył sobie biżuterię wartą cztery miliony juanów. Łupy wyniósł z pokoju hotelowego, w którym mieszkała chińska aktorka Liu Tao. Nie jest jasne, jak się tam dostał.

Sejf został ogołocony! To okropne! Proszę, pomóżcie! - napisała na portalu społecznościowym Liu, kiedy wróciła z konferencji prasowej i odkryła ślady włamania.

Na miejscu szybko pojawiła się zaalarmowana duńska policja oraz chiński ambasador. Okazało się, że z sejfu zginęły trzy pierścionki, para kolczyków, zegarek oraz plik banknotów.

Złodziej, którego proces odbędzie się za kilka dni, twierdzi, że pokój aktorki wybrał przypadkiem. Nie wiedział też, że w sejfie znajdzie tyle kosztowności. Większość skradzionych przedmiotów Polak już zwrócił. Problematyczna jest tylko sprawa banknotów. Mężczyzna twierdzi, że w sejfie było dużo mniej pieniędzy, niż podaje oświadczenie aktorki.

Co za dzień. Nawet przez to co się stało, dalej kocham ten kraj. Jest tu trochę jak w baśni! Dziękuję wszystkim za pomoc. Niedługo pojawię się w sądzie i spotkam się ze sprawcą. Mam też nadzieję, że wszystkie moje rzeczy się odnajdą - napisała Liu.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić