Natalia Bogucka| 

Pomorskie. Usłyszał skomlenie. Pies był zakleszczony

120

Policjant z Lęborka (woj. pomorskie) po służbie uratował uwięzionego psa. Wycieńczone zwierzę było zamknięte w nieczynnym lokalu gastronomicznym. Gdyby nie reakcja policjanta z woj. pomorskiego, pies mógłby nie przeżyć.

Pomorskie. Usłyszał skomlenie. Pies był zakleszczony
(Policja)

Policjant po służbie wybrał się na spacer nad morze. W pewnym momencie usłyszał głośne skomlenie psa, które dochodziło z zamkniętego lokalu gastronomicznego.

Mundurowy podszedł do budynku i zajrzał przez okno do środka. Wtedy zobaczył psa, którego głowa i łapy były zakleszczone w żeliwnym stojaku na rowery. Zwierzę było wyraźnie wychudzone i wycieńczone.

Policjant ruszył czworonogowi na pomoc. Przez szczelinę dostał się do środka, oswobodził psa i przeniósł go do swojego samochodu. Następnie skontaktował się z Urzędem Gminy w Krokowej i zorganizował dla czworonoga pomoc weterynaryjną.

Pies trafił pod opiekę pracowników schroniska, którzy zaopiekują się nim do czasu znalezienia jego właściciela. Policjanci zamierzają wyjaśnić, czy pies sam się uwięził, czy doszło do znęcania się nad zwierzęciem.

St. sierż. Marcin Gontarek kolejny już raz brał udział w interwencji dotyczącej ratowania zwierzęcia z opresji. W maju zeszłego roku w trakcie służby wspólnie z kolegą z patrolu uratowali innego psa, którego życie było zagrożone - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić