Albert Kamiński| 

Rocznica śmierci Grzegorza Ciechowskiego. Tego o nim nie wiedziałeś

1

Mija 15 lat od śmierci Grzegorza Ciechowskiego, legendarnego wokalisty grupy "Republika". Oto kilka faktów z życia gwiazdy polskiej muzyki rockowej.

Rocznica śmierci Grzegorza Ciechowskiego. Tego o nim nie wiedziałeś
(twitter.com, Ticketpro Polska)

Był poetą, chórzystą i grał na instrumentach muzycznych. Młodzieńcze lata artysty mijały pod znakiem realizacji artystycznej. W liceum śpiewał w chórze, a także grał na pianinie i flecie. Pisał także wiersze.

Ciechowski w młodości trenował kulturystykę. Chociaż od najmłodszych lat przejawiał talent muzyczno-literacki, to miał też inną pasję - był kulturystą. Dorobił się w czasach licealnych nawet imponującej muskulatury.

Karierę muzyczną rozpoczął na studiach. Gdy zdał maturę, dostał się na studia polonistyczne na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Tam też związał się z zespołem Res-Publika, który Ciechowski później przemianował na Republika. Nazwa miała nasuwać wolnościowe skojarzenia, którym grupa hołdowała.

Toruński klub Od Nowa był kolebką grupy. To właśnie tam odbył się pierwszy koncert zespołu. Mimo że publiczność była zachwycona, to muzycy wspominali, że na występie wymagali od siebie więcej. Studencki klub przewijał się podczas całej kariery Ciechowskiego.

Przemyślana strategia wizerunkowa. Republika była pierwszym polskim zespołem, który przykładał tak dużą wagę do kwestii prezencji. Na kolejnym koncercie w warszawskiej Riwierze zaprezentowali nowy image. Od tego momentu występowali ubrani cali na czarno w towarzystwie białych świateł scenicznych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ich PR wyprzedzał epokę. Wkrótce powstało logo zespołu, czyli ukośne, biało-czarne pasy. Republika może nawet pochwalić się własną stylistyką czcionki, nazywaną "republikarycą". Najważniejsze w tym wszystkim było to, że wszystko ze sobą świetnie współgrało.

Grzegorz Ciechowski pisał teksty o niesłychanej głębi. Bogate w metaforę słowa zgrabnie omijały cenzurę. Artysta opowiadał o ucisku i braku wolności w totalitarnym państwie. W tekstach dało się wyczuć orwellowski klimat. Teksty idealnie współgrały z opartą na klawiszach muzyką i wizerunkiem grupy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Fani grupy jak stadionowi kibole. Za sprawą płyty "Nowe sytuacje" grupa stała się sławna i tym samym rozpoczęła swoją wieloletnią rywalizację z Lady Pank. Polska scena muzyczna podzieliła się do tego stopnia, że fani jednej i drugiej grupy ścierali się ze sobą na ulicach niczym kibice piłki nożnej. Stojąca obok milicja była skonsternowana, że to nie ona jest przedmiotem ataku.

Miłośnicy Republiki próbowali się upodabniać do grupy. Można ich było rozpoznać po grzywce, czarnej koszuli oraz obowiązkowym krawacie w biało-czarne pasy. W takim "rynsztunku" nie tylko udawali się na koncerty, ale nosili się na co dzień.

Ich album z 1984 roku przeszedł do historii. "Nieustanne tango" było popisem umiejętności tekściarskich Grzegorza Ciechowskiego. Według wielu znawców muzyki, był to także pierwszy tak profesjonalnie nagrany pod względem technicznym album. Tytułowe "Nieustanne tango", "Psy Pawłowa" czy "Poranna wiadomość" weszły na stałe do kanonu polskiego art rocka.

Żałoba z powodu grzywki Ciechowskiego. W 1985 muzyk został powołany do wojska. Tam pozbawiono go jego fryzury, którą znała cała Polska. Podobno żeńska jej część na wieść o stracie grzywki przez artystę pogrążyła się w smutku. Po wyjściu z wojska "Republika" została rozwiązana, a sam Grzegorz Ciechowski rozpoczął solową działalność.

Artysta "pytał o Polskę" w przeddzień zmian ustrojowych. W 1988 roku nagrał album "Tak! Tak!", na którym znalazł się piękny patriotyczny utwór "Nie pytaj o Polskę". Utwór jeszcze bardziej rozbudził w Polakach pragnienie wolności. Ciekawostką jest, że piosenka miała być pierwotnie erotykiem. Kochankę muzyk zamienił na ojczyznę i nieznacznie pozmieniał tekst.

Pod pseudonimem pisał teksty dla innych. Po 89 roku Ciechowski zajął się produkcją muzyczną. Współpracował m.in. z takimi artystami, jak Kayah czy Justyna Steczkowska. Ta ostatnia osiągnęła spektakularny sukces utworem "Dziewczyna szamana", do którego tekst pisał właśnie Ciechowski jako "Ewa Omernik".

W 2001 roku Ciechowski postanowił pójść na badania kontrolne. Zmarł w szpitalu, kilka dni później, po przeprowadzonej w trybie nagłym operacji tętniaka serca. Pochowano go na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Jego grób mieści się przy kwaterze C 17, w 5 rzędzie.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić