Wybrzeża Półwyspu Bretońskiego na północnym zachodzie Francji są naprawdę magiczne. Piękne plaże, lasy i portowe miasteczka leżą w cieniu majestatycznych skał i klifów. W pobliżu jednego z tych urokliwych miejsc – miasteczka Plougastel Daoulas – skrywa się wielka zagadka, która nie daje spokoju okolicznym mieszkańcom od lat. By ujrzeć ją na własne oczy, trzeba wybrać się nad samo wybrzeże, zboczem usianym ostrymi kamieniami, zieloną trawą i kolorowymi kwiatami.
Jeśli akurat trwa przypływ, trzeba poczekać. Zagadka pojawi się dopiero wtedy, kiedy spieniona woda zacznie ustępować i na kilka godzin odkryje kamień z tajemniczym napisem wyrytym na jego powierzchni. Rozczytać go – to niełatwe zadanie. Na pierwszy rzut oka litery nie mają żadnego sensu, zresztą, nawet po szczegółowej analizie treść zostaje tajemnicą! Kiedy powstał ten przedziwny szyfr? I czemu nikomu nie udało się go dotąd złamać?
Ma ponad dwieście lat
Grocar drear diozeevbio – takie słowa można znaleźć na wielkim okrągłym kamieniu na bretońskim wybrzeżu. Są zapisane prawdopodobnie w języku baskijskim lub bretońskim. W większości użyto wielkich liter, niektóre są ich lustrzanym odbiciem lub zapisano je do góry nogami. Nie brakuje kilku skandynawskich znaków, a w jednym miejscu pojawia się rysunek statku ze sterem oraz liczby 1786 i 1787.
Powszechnie uważa się, że mogą dotyczyć daty powstania tajemniczego tekstu. Historycy zwracają uwagę, że to lata tuż przed wybuchem Wielkiej Rewolucji Francuskiej, kiedy kraj trapił wielki głód. Jedyne wydarzenia z okolicy, o których zachowały się informacje, to przybycie jednostki artyleryjskiej do pobliskiej twierdzy. Czy ci żołnierze mogli mieć z powstaniem napisu coś wspólnego?
Nagroda za rozszyfrowanie
Dla miejscowego ratusza zagadka to z jednej strony atrakcja turystyczna przyciągająca wielu podróżnych, z drugiej strony jednak wielu urzędników samych jest ciekawych, co oznacza tajemniczy napis. Jakiś czas temu burmistrz ogłosił, że dla osoby, która rozwiąże szyfr, przewidziana jest od miasta nagroda w wysokości 2000 euro.
Pytaliśmy się już wszystkich miejscowych historyków i archeologów, ale żaden z nich nie rozwikłał historii i zagadki związanej ze skałą. Pomyśleliśmy więc, że może gdzieś na świecie ukrywa się ekspert, któremu by się to udało. Dlatego zorganizowaliśmy ten konkurs - wyjaśnia sam burmistrz Plougastel Daoulas Dominique Cap i dodaje, że jego biuro będzie zbierać propozycje tłumaczeń, a oceny dokona pod koniec roku.
Jakie teorie na temat znaczenia napisu są według badaczy w grze?
Opisuje drogę do skarbu?
Najwięcej osób jest przekonanych, że napis musi mieć coś wspólnego ze wspominaną jednostką wojskową. Kolejna hipoteza opiera się na podejrzeniu, że może chodzić o tajny język przemytników, których w XVIII wieku wzdłuż francuskich wybrzeży nie brakowało. Zresztą językoznawcy zwracali już uwagę, że autorem mógł być znający jedynie podstawy pisma. Na tym kończą się naukowe spekulacje.
A może to zwykły list miłosny lub wiersz? Niektórzy wolą wierzyć, że to zaszyfrowany opis drogi do ukrytego skarbu. Gdyby tak było, w te rejony zaczęłoby przyjeżdżać jeszcze więcej ciekawskich! Być może prawdy dowiemy się już pod koniec roku, kiedy burmistrz poda wyniki ogłoszonego przez siebie konkursu. Czy komuś w ogóle uda się rozszyfrować tekst?
Autor: Filip Apel
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.