Tata uratował 6-latka z rąk bandytów. 9 miesięcy po porwaniu zobaczył go w centrum handlowym

Szczęśliwy przypadek sprawił, że mały chłopiec wrócił do szukającej go rodziny a grupa porywaczy dzieci trafiła za kraty.

Obraz
Źródło zdjęć: © Youtube.com

W Chinach zakończył się właśnie głośny proces porywaczy dzieci. Sąd skazał mężczyzn o nazwiskach Chen, Li oraz Ou na wyroki 6, 3 i 2 lat więzienia. Handlarze ludzkim towarem wpadli, bo 9 miesięcy po porwaniu kilkuletniego dziecka z regionu Qingxin przypadkowo trafił na malca jego ojciec. Wywiązała się walka. Chłopca udało się tacie odbić, wezwać policję i z pomocą przechodniów zatrzymać jednego ze zbirów.

9 miesięcy po porwaniu swojego syna pan Chen Zhonghong przechodził w okolicy centrum handlowego Qingxin Town Plaza. Nagle, w idącym obok chłopcu rozpoznał własne dziecko. Prowadził go obcy mężczyzna. Ojciec rzucił się po 6-latka i zdołał go wyrwać - informuje "The Indepenendt".

Policja ostatecznie zatrzymała porywacza i jego dwóch kompanów. W czasie procesu okazało się, że bandyci trzymali chłopca w nadziei, że uda się go sprzedać innej rodzinie. W dniu, gdy zostali złapani pojechali do centrum handlowego by uzupełnić zapasy a dziecko zabrali licząc, że będzie mógł poprawić sobie humor na tamtejszym placu zabaw.

Cheng Jiafu został porwany ze swojego domu w ubiegłym roku. Tamtego dnia opiekowała się nim tylko starsza siostra. Tata musiał iść do pracy. W pewnej chwili do domu wszedł obcy człowiek i zabrał chłopca, gdy w pobliżu nie było dziewczynki. Po porwaniu rozpoczęto poszukiwania na wielką skalę, ale bez rezultatu. O szczęśliwym zakończeniu tej historii zdecydował przypadek. Poniżej, na klatkach z chińskiej telewizji, ogłaszanie wyroku oraz szczęśliwy tata z odzyskanym synem.

Obraz
© Youtube.com
Obraz
© Youtube.com

Zobacz także: Meksyk: jeden z synów bossa narkotykowego "El Chapo" porwany

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył