Tragedia na Pomorzu. Sara utonęła w jeziorze
Przez kilkanaście dni zaginionej 26-latki szukała rodzina, policja i okoliczni mieszkańcy. W końcu jej ciało wyłowiono z Jeziora Kamieniczno na Pomorzu.
Bliscy twierdzą, że cierpiała na depresję. Kobieta prawdopodobnie uciekła z Ośrodka Terapii Uzależnień w miejscowości Ciemno, do którego trafiła ze względu na problemy z narkotykami. Później ślad po niej zaginął.
Pracowała jako hostessa i kelnerka, ale marzyła o karierze modelki. Niestety, miała tylko ok. 160 cm wzrostu, co przekreślało jej szanse na pracę na wybiegu. Próbowała inaczej dostać się do branży, brała udział w lokalnych wyborach królowej piękności. Ale mimo wszelkich starań, nie spełniła pragnień - informuje Super Express.
Mówi o lekach na otyłość. Oto, co zadziała według niej lepiej
Coraz częściej sięgała po narkotyki. Choć jej znajomi bagatelizowali sprawę, twierdząc, że nie było to nic poważnego, to jednak Sara trafiła do ośrodka leczenia uzależnień.
Z wstępnych ustaleń wynika, że ciało dosyć długo znajdowało się w wodzie. Przeprowadzono sekcję zwłok, aby ustalić przyczynę śmierci i inne okoliczności zdarzenia – mówi Małgorzata Borek, zastępca prokuratora rejonowego w Bytowie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.