Trefne szczepionki w Chinach. Zagrożone tysiące dzieci
Władze Chin zleciły przeprowadzenie śledztwa w sprawie co najmniej 250 tys. szczepionek, które mają być groźne dla zdrowia dzieci.
Informacja przekazana przez lokalne media zasiała panikę wśród rodziców. Ogromne chińskie przedsiębiorstwo farmaceutyczne Changchun Changshen prawdopodobnie nie dotrzymało standardów przy produkcji szczepionki na błonicę, tężec i krztusiec - informuje "The New York Times".
Na razie nie odnotowano żadnych poważnych powikłań po zastrzyku. Jednak po serii skandalów dotyczących skażonych pożywienia i leków Chińczycy domagają się, by w sprawie przeprowadzono śledztwo. Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping nazwał doniesienia "szokującymi" i obiecał, że rząd "dogłębnie je sprawdzi".
Zawsze powtarzamy, że dzieci są przyszłością narodu, ale jeśli nie możemy zapewnić jej bezpieczeństwa, to co ma dla nas taka przyszłość? - pyta rozgoryczony Huo Xiaoling, 37-letni ojciec dziewczynki, której podano szczepionkę firmy Changchun Changsheng.
Xi Jinping sekretarzem generalnym partii został w 2012 roku. Po scentralizowaniu władzy zamierzał usprawiedliwić swoje posunięcie, między innymi tworząc skuteczny i etyczny rząd. Uniemożliwia to jednak seria medycznych skandali, która jest przyczyną licznych protestów gwałtownie rosnącej klasy średniej.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.