Turyści aresztowani za "pornograficzny taniec". 10 osób trafiło za kraty
Policja w Kambodży nie miała litości. Turyści z Zachodu czekają na wyrok.
Funkcjonariusze zrobili nalot na wynajętą willę, w której trwała impreza. W budynku w Siem Reap - popularnym wśród turystów mieście - bawił się tłum ludzi. Do aresztu trafiło 10 osób pod zarzutem robienia zdjęć pornograficznych.
Zatrzymani są rożnej narodowości, ale wszyscy pochodzą z krajów Zachodu. Policja "zgarnęła" pięć osób z Wielkiej Brytanii, Holendra, Kanadyjczyków, Norwega i Nowozelandczyka - podaje serwis ITV.
Najechali nas i otoczyli, na tej imprezie było około 80 do 100 osób, część z nich to turyści - powiedziała jedna z aresztowanych osób.
Wszystkim wtrąconym do aresztu grozi rok więzienia. Taką karę przewiduje kodeks karny Kambodży. Jednak zanim usłyszą wyrok, imprezowicze mogą czekać na proces nawet pół roku.
Zobacz także: Popłoch na plażach w Kalifornii
Turyści bronią się, że nie robili niczego złego. Mówią, że była to tylko huczna zabawa, a "seksualne pozycje" na parkiecie były udawane. Kambodżańska policja jednak twardo obstaje przy swoich zarzutach. W grupie aresztowanych jest ośmiu mężczyzn i dwie kobiety.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.