W Londynie działają ultraortodoksyjne szkoły. Dzieci znikają z publicznych placówek

11

Ponad tysiąc dzieci zniknęło z londyńskich szkół publicznych. Śledztwo magazynu "Independent" ujawnia, że zostały one przeniesione do nielegalnych, ultraortodoksyjnych, żydowskich szkół. Instytucje państwowe tuszują proceder i nie robią nic, by mu przeciwdziałać.

W Londynie działają ultraortodoksyjne szkoły. Dzieci znikają z publicznych placówek
(www.flickr.com/photos/oceanyamaha)

Ponad tysiąc chłopców uczy się w tajnych, religijnych szkołach żydowskich. Trzynastoletni chłopcy po swojej bar micwie zostają przenoszeni do nielegalnych placówek, gdzie poznają tajniki wiary i studiują religijne teksty. Skupiona na wyznaniu edukacja uniemożliwia późniejsze niezależne życie. Chłopcy ledwie znają angielski, nie posiadają żadnych kwalifikacji i nie potrafią się odnaleźć w społeczeństwie - przekonują dziennikarze, którzy badali tę sprawę.

Władze wiedziały o procederze od 2010 roku i tuszowały sprawę. Nielegalne szkoły najprawdopodobniej działają już od 40 lat. Jak czytamy w "Independent" Departament Edukacji wiedział, że prywatna firma Hackney Learning Trust (odpowiadająca za działania Rady Gminy Hackney w sferze edukacji) niszczyła dowodowy nadużyć w nielegalnych placówkach.

Prawdopodobnie władze odpowiedzialne za edukację boją się zamknąć szkoły ze względu na możliwy zarzut o anty-semityzm - czytamy wypowiedź rabina Jonathana Romaina.

Prawa dzieci w nielegalnych szkołach nie są respektowane. Jeden z absolwentów ortodoksyjnej placówki wyznał, że był bity przez nauczycieli, a uczniowie są narażani na nadużycia i indoktrynację. Wpajane przekazy, zgodne z ortodoksyjną wiarą, często są sprzeczne z ogólnie przyjętymi prawami. Nie jest wykluczone, że w placówkach dochodzi też do wykorzystywania seksualnego dzieci - alarmują dziennikarze.

Nie przegap

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić