Warszawa. Pies "odmeldował się". Uratowany z "mordowni"

17

Pies Bilbo i jego towarzysze niedoli zostali uratowani przez wolontariuszy z Warszawy z cieszącego się mianem "mordowni" schroniska dla bezdomnych zwierząt w Radysach. Mamy nowe wieści. Spieszymy z kolejną #DziennaDawkaDobregoNewsa! W sam raz na Dzień Kundelka, który jest obchodzony 25 października.

Warszawa. Pies "odmeldował się". Uratowany z "mordowni"
(Materiały prasowe)

Tak jak niedawno pisaliśmy, pies Bilbo znalazł dom. Ale swojego Człowieka ma też już Sumo “Tapczanik”, który przyjechał do hoteliku koło Warszawy na miejsce zwolnione przez Bilbo. Tapczanik miał ogromną nadwagę, jego stawy były w opłakanym stanie. Dzięki opiece wolontariuszy i domowym warunkom w hoteliku, pies wrócił do zdrowia i zyskał wymiary optymalne dla swojego wieku i długości łapek. W nowym domu nazywa się teraz Tapi.

Adoptuj, nie kupuj

W hoteliku wciąż przebywa 6 letni Tytus. To cudownie pozytywny, średniej wielkości pies, lubiący ludzi i inne zwierzęta.

Wydobyliśmy z Radys Tytusa razem z Bilbo. Bilbo odmeldował się już do domu. Odmeldował się też Tapczanik. Swój dom znalazła też przywieziona z Radys Pipi. A Tytus wciąż jest z nami, czego zupełnie nie rozumiemy, ale po cichu się cieszymy, bo Tytus jest wspaniałym psem. Ktoś, kto go adoptuje, zyska prawdziwego przyjaciela – opowiada wolontariuszka Kasia z Warszawy.

Do Tytusa dołączyli kolejni kumple wyrwani z psiego piekła: delikatny i grzeczny seniorek Pimpek oraz oaza psiego spokoju Merlin, który akceptuje psy, koty i małe dzieci, a wszystko czego potrzebuje to dom z ogrodem i troskliwy człowiek. Czworonogi zostały przebadani przez weterynarza i po niezbędnych zabiegach pielęgnacyjnych są już gotowe do adopcji. Czekają w hoteliku pod Warszawą.

Zobacz także: Zobacz także: Jak pomagać cierpiącym zwierzętom?

Nie możesz adoptować? Pomóż szukać im domu

Warto zaznaczyć, że wolontariusze opiekują się psami, nie mając stałego zaplecza finansowego. Sami organizują zrzutki (zachęcamy do udziału), bazarki charytatywne (zachęcamy do zabawy) i dzięki wsparciu ludzi, którzy widzą sens w ich działaniach, mogą zmieniać psi świat. Wolontariusze na co dzień działają w warszawskim Schronisku na Paluchu. Opieka nad Radysiakami to ich dodatkowe działania.

Uczcij Dzień Kundelka, przyjdź na Marsz Kundelków

Już w najbliższą sobotę 26 października Schronisko na Paluchu organizuje Marsz Kundelków. Wolontariusze z psami wyruszą o godzinie 13 spod pomnika Mikołaja Kopernika na rogu Nowego Światu i Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie. Trasa wiedzie przez Stare Miasto do Parku Fontann. Marsz Kundelków ma uczcić Dzień Kundleka, który przypada na 25 października i jest nieformalnym polskim świętem wszystkich wielorasowych psów. Wolontariusze chcą też pokazać, że psy ze schronisk świetnie odnajdują się w mieście. Dla psów, które całymi dniami spędzają w ciasnych boksach, jest to też rozrywka i socjalizacja. Maszerujcie z nimi, zapraszamy w imieniu Schroniska na Paluchu i paluchowej grupy Odmień Świat Czterech Łap, która będzie reprezentowana przez pogodnego Geralta, słodką Megan, fajnego Kacperka, zakręconego Lolka oraz radosną młodzież Torsena i Rolexa. Spacerować będzie też Tytus!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić