Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

Wykonali karę śmierci. Nie chcieli zmarnować trucizny

46

Więzienie stanowe w Arkansas postanowiło przyspieszyć egzekucję dwóch więźniów skazanych na śmierć. Okazało się bowiem, że jedna z dawek trucizny, która leżała w magazynach niedługo się przeterminuje.

Wykonali karę śmierci. Nie chcieli zmarnować trucizny
(Pixabay/mat. policji)

To pierwsza taka egzekucja w USA od 17 lat. Co prawda, w ostatnim czasie wykonywano tam kary śmierci, ale nigdy nie było to dwóch więźniów jednej nocy. Tym razem, właśnie za sprawą kończącej się ważności trucizny, zdecydowano się na wykonanie obu wyroków na raz.

Jednym ze skazanych był Jack Jones. Skazano go w 1995 roku za brutalny gwałt i morderstwo Mary Phillips, której szyję przywiązał kablem do ekspresu do kawy. Próbował także zabić jej 11-letnią córkę, a kilka lat wcześniej zgwałcił jeszcze jedną kobietę na Florydzie.

Marcel Williams trafił do celi śmierci już w 1994 r. Skazano go za gwałt i morderstwo 22-letniej Stacy Errickson, którą porwał ze stacji benzynowej. Wczesniej, tego samego dnia miał także zgwałcić dwie inne kobiety. Mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzutów dobrowolnie.

Obaj mężczyźni otrzymali ostatnie posiłki w poniedziałkowe popołudnie. Jones zjadł smażonego kurczaka z ziemniakami, trzy batoniki czekoladowe, czekoladowego shake'a i owocowy sorbet. Williams natomiast zażyczył sobie kurczaka w panierce, pudding bananowy, nachosy, dwa słodkie napoje i frytki - skomentował Solomon Graves, rzecnik więzienia w Arkansas.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić