aktualizacja 

Wyśmiany Maciej Orłoś odpowiedział internautom

133

Recenzja filmu "Spotlight" w Teleexpresie stała się źródłem wielu internetowych żartów. Maciej Orłoś wytłumaczył się z pominięcia elementu kościelnego w opisie fabuły o "o dziennikarzach, którzy ujawnili pedofilski skandal w Bostonie”.

Wyśmiany Maciej Orłoś odpowiedział internautom
(Facebook/Maciej Orłoś)

*Lider oglądalności wśród polskich serwisów informacyjnych zaliczył wpadkę. *Twarz programu, Maciej Orłoś, odniósł się na Facebooku do oskarżeń o politycznie motywowaną autocenzurę.

Bardzo łatwo ulec "histerii" i szufladkowaniu - "skoro tak powiedzieli, to znaczy, że są sterowani" etc., a rzeczywistość nie jest tak czarno-biała, tak oczywista, tak prosta, jak wielu się wydaje; są też przecież takie zjawiska jak zwykły, przez nikogo nie "sterowany" błąd ludzki - wytłumaczył.

*Po latach życia PRL-u Polacy rodzą się z czujnikiem zakłamywania rzeczywistości. *Wydaje się, że za rządów PiS działa on na zwiększonych obrotach. Być może nie zawsze trafnie. I właśnie nadinterpretację faktów Orłoś zarzuca swoim oskarżycielom.

Dziennikarz musiał sprawę przeżyć niezwykle mocno, bo odniósł się do niej dwukrotnie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić