aktualizacja 

Zamach stanu w Polsce? Ostra reakcja na słowa niemieckiego polityka

Przewodniczący Rady Europy Martin Schulz w ostrych słowach, w wywiadzie dla niemieckiego radia Deutschlandfunk, skrytykował to, co dzieje się w Polsce. Krytycznie zareagował nie tylko nasz rząd.

Martin Schulz
Martin Schulz (East News, AFP/EAST NEWS)

Słowa Schulza brzmiały następująco:

To, co rozgrywa się w Polsce, ma charakter zamachu stanu i jest dramatyczne. (...) Wychodzę z założenia, że w tym tygodniu, a najpóźniej podczas posiedzenia w styczniu, będziemy o tym w Parlamencie Europejskim obszernie dyskutować- zapowiedział polityk niemieckiej SPD.

O słowach Schulza krytycznie wypowiedział się Brytyjczyk Syed Kamall – lider Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim:

Prosiłbym, aby przed wypowiadaniem się zaznajomił się pan z faktami. Niezależnie od pana osobistych poglądów na temat partii politycznej, która wygrała wybory w Polsce, mam nadzieję, że nie będzie obniżał pan rangi urzędu Przewodniczącego PE poprzez próby interwencji w debatę wewnętrzną kraju członkowskiego w tak żądny sensacji sposób i bez znajomości faktów – cytuje Kamalla TVN24

W sprawie wypowiedział się też rzecznik Schulza – Giacomo Fassina. Wyjaśnił, że słowa szefa PE "miały na celu przekazanie obaw, jakie usłyszał od wielu grup politycznych i członków Parlamentu Europejskiego w sprawie aktualnych wydarzeń w Polsce". Jego wypowiedź nie miała być osądem, ale wyrazem zaniepokojenia o zasadę demokratycznego podziału władzy.

Wypowiedź Schulza zaniepokoiła również polską premier. Beata Szydło wyraźnie dała do zrozumienia, co myśli o słowach przewodniczącego:

Takie wypowiedzi - a nie jest to pierwsza wypowiedź w takim tonie i w takim charakterze pana przewodniczącego Schulza - dotyczące Polski i spraw Polski dla mnie są nie do przyjęcia. (...) Chcę coś przypomnieć, nie tylko panu przewodniczącemu Schulzowi: że w Polsce odbyły się demokratyczne wybory i dzisiaj rząd tworzy ugrupowanie polityczne Prawo i Sprawiedliwość, które zostało obdarzone zaufaniem polskich obywateli.

*Słowa Martina Schulza już nie pierwszy raz budzą emocje. *We wrześniu, w wywiadzie dla niemieckiej, publicznej telewizji ZDF powiedział, że duch europejskiej wspólnoty będzie w razie konieczności narzucony siłą.

*Wypowiedź ta pojawiła się w kontekście tego, że Polska miała wątpliwości co do narzuconych kwot przyjmowania imigrantów. *Wówczas Jarosław Sellin z PiS przypomniał, że zgodnie z traktatem lizbońskim polityka imigracyjna to wewnętrzna sprawa każdego z państw.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić