Piotr Kalsztyn| 

Zamiast frytek zamów drugiego burgera. Kontrowersyjna dietetyczki rada na temat jedzenia w fast foodach

11

Nie potrafisz sobie wyobrazić hamburgera bez frytek? Okazuje się, że to przez nie odczujesz najbardziej negatywne skutki jedzenia w fast foodzie.

Zamiast frytek zamów drugiego burgera. Kontrowersyjna dietetyczki rada na temat jedzenia w fast foodach
(flickr.com, Jonathan Harford)

Hamburger ma więcej wartości odżywczych niż frytki. Kontrowersyjnej rady, aby zamawiać drugiego hamburgera zamiast frytek, udzielił dietetyczka Emily Field. Oczywiście nie bierzcie tego dosłownie, dwa hamburgery nie sprawią, że będziecie zdrowsi. Sęk w tym, aby nawet decydując się na jedzenie, które nie uchodzi za zdrowe, wybierać je z głową - przypomina Business Insider.

Wcale nie chodzi o kalorie. W obu przypadkach zjecie ich prawdopodobnie tyle samo, a możliwe, że w przypadku hamburgerów nawet więcej. Pozostaje kwestia składu potraw. Zawarte w hamburgerach białko zapewnia poczucie sytości, węglowodany dostarczają energii, a tłuszcz pomaga wchłonąć witaminy i minerały.

Zobacz także: Zobacz także: McDonald's wybrał Polskę. Takiej oferty w Europie jeszcze nie było

*Kluczowa jest równowaga. *Podobny poziom tłuszczów, węglowodanów i białka może pomóc w ograniczeniu apetytu i utrzymać stały poziom energii przez cały dzień. Zdaniem dietetyczki, upewnienie się, że te trzy rzeczy działają w równowadze, to sekret szybkiego jedzenia na mieście. Taki zestaw składników odżywczych ma sprawić, że w późniejszych godzinach nie będziemy mieli ochoty na przekąski i objadanie się.

Chcę, aby ludzie przy każdym rodzaju jedzenia wiedzieli, że wciąż mogą dokonać odpowiedzialnego wyboru dla swojego ciała - powiedziała Emily Fields.

Co wchodzi w skład typowego hamburgera? To dwa kawałki bułki oraz porcja mięsa. Hamburgery (bez sera i sosów) mają od 300 do 400 kalorii. Te kalorie pochodzą z węglowodanów w pieczywie (około 40 gramów), białka w mięsie (około 17 gramów) i tłuszczu (około 10 gramów). Z kolei frytki to jedynie taca smażonych ziemniaków. Mają dużo tłuszczów i węglowodanów, ale bardzo mało białka. Zamieniając frytki na kolejną kanapkę, niemal podwajamy spożycie białka, jednocześnie redukując ilość tłuszczów i węglowodanów.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić