Zatrzasnęła się w chłodni. Napisała "pomocy" keczupem

Niewyobrażalny koszmar przeżyła Karlee Daubeney, pracownica restauracji Subway w angielskim Gloucester. Podczas nocnej zmiany dziewczyna zatrzasnęła się w chłodni i czekała na ratunek aż... 8 godzin - donosi magazyn Gloucester Citizen.

Zatrzasnęła się w chłodni. Napisała "pomocy" keczupem
(flickr.com)

Karlee właśnie kończyła wieczorną zmianę. Chciała jeszcze tylko odstawić mleko do chłodni, niestety, kiedy weszła do środka, nagle drzwi się zatrzasnęły. Temperatura w środku ledwie przekraczała 0 stopni, a pracownica ubrana była tylko w legginsy i roboczy top, który każdy pracownik Subwaya musi nosić w pracy.

Dziewczyna była przerażona. W akcie desperacji napisała "pomocy" keczupem na kawałku kartonu w nadziei, że jej wołanie o pomoc zostanie dostrzeżone przez okno, przez operatorów monitoringu miejskiego. Niestety miała pecha, a pomoc przyszła dopiero koło 7:30 nad ranem wraz z nową zmianą.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

*Karlee doznała hipotermii. *Jej mięśnie i kości zostały tak mocno zmrożone, że przez kilka następnych dni miała problemy z poruszaniem się, dostawała silnych migren, a skóra na jej twarzy zrogowaciała od mrozu. U góry możecie zobaczyć tweeta, w którym bohaterka opowiada o reakcji szefa na jej wypadek. Po tym, jak została uratowana z chłodni, nie zapytano jej czy wszystko z nią ok, ale czy da radę pracować jeszcze tego samego wieczora! Dziewczyna już pracuje w innym miejscu, a przeciwko Subwayowi wytoczyła sprawę sądową.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić