Natalia Bogucka| 

Zgwałcił i brutalnie zamordował 11-latka. Dopadli Holendra po 20 latach

26

W Hiszpanii aresztowano mężczyznę podejrzanego o zabójstwo 11-letniego Nicky’go Verstappena. Chłopiec zginął w 1998 roku. Jos Brech został zidentyfikowany jako podejrzany po największej w historii Holandii akcji pozyskiwania DNA, która obejmowała także jego krewnych.

Zgwałcił i brutalnie zamordował 11-latka. Dopadli Holendra po 20 latach
(Policja)

55-letni mężczyzna został zatrzymany w miasteczku Castellterçol w Katalonii. Aresztowanie nastąpiło po publicznym udostępnieniu przez policję zdjęć podejrzanego i prośbę o pomoc w jego znalezieniu. Holender mieszkający w Hiszpanii rozpoznał mężczyznę i poinformował policję. Jos Brech ukrywał się w namiocie w lesie położonym na obrzeżach miasteczka.

Jego ofiara, 11-letni Nicky, w sierpniu 1998 roku był na letnim obozie. 10 sierpnia chłopiec zniknął ze swojego namiotu, a następnego dnia jego ciało zostało odnalezione w lesie. Obrażenia wskazywały na to, że chłopiec został wykorzystywany seksualnie, a następnie w brutalny sposób zamordowany.

Jos Brech mieszkał w pobliżu obozu. Kilka dni po morderstwie, mężczyzna ponownie pojawił się na miejscu zbrodni. Zauważono go chwilę po północy. Został zatrzymany przez policję, a następnie przesłuchany, ale wzięto go za niewinnego przechodnia.

Na ubraniu chłopca odkryto ślady obcego DNA. W wyniku postępów w analizie DNA, holenderska policja zaapelowała w maju zeszłego roku do ok. 20 tys. mężczyzn z Limburgii, aby zgłosili się i dostarczyli do testów swoje próbki. Zrobiło to prawie 15 tys. osób, jednak nie znaleziono wśród nich podejrzanego.

Brech opuścił Holandię w październiku ubiegłego roku. Powiedział rodzinie, że jedzie do regionu Wogezów we wschodniej Francji. Mężczyzna był doświadczonym ekspertem od survivalu i często znikał w lesie na długie tygodnie. Dlatego rodzina 55-latka zgłosiła jego zaginięcie dopiero w kwietniu tego roku - informuje BBC.

Po zgłoszeniu zaginięcia, policja przeszukała domek letniskowy Brecha we wschodniej Francji. Odkryła wtedy, że jego DNA jest w 100 procentach zgodne z tym odnalezionym na ubraniach chłopca. Jednak z racji tego, że podczas swoich wędrówek mężczyzna ukrywał się w jaskiniach i innych naturalnych schronach, był nieosiągalny. Nie korzystał też z telefonu komórkowego.

*Matka zamordowanego chłopca nie wierzyła, że uda się odnaleźć mordercę. * Na szczęście 48-letni Holender zawiadomił policję, że widział poszukiwanego w wiosce Castellterçol, godzinę jazdy na północ od Barcelony, i rozmawiał z nim w lipcu. Dzięki jego zeznaniom, udało się schwytać 55-latka.

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz także: 10 sekretów oceanów
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić