Znany aktor wyrzucił rysunek Picassa wart dziś ponad 250 mln złotych!
Brian Blessed popisał się wyjątkową ignorancją. Aktor znany m.in. z takich produkcji jak "Flash Gordon" czy "Wyspa Skarbów" uznał, że rysunek Pabla Picassa jest tak brzydki, że nie zasługuje na miejsce w jego kolekcji i wyrzucił go na śmietnik.
Historia ma drugie dno. Blessed ujawnił, że spotkał artystę w 1948 roku na Światowym Kongresie Pokojowym w okolicach Sheffield. Miał wówczas 12 lat.
Jako dziecko podszedł do Hiszpana i zażądał, by ten udowodnił, że jest sławnym artystą. "Zapytałem, 'To ty jesteś Picasso?', a on odpowiedział, 'Tak, to ja'. "Nie wierzyłem mu i odparłem 'Brzmisz bardziej jak Carmen Miranda, więc jeśli naprawdę jesteś Picasso, to namaluj mi coś'. A on na to 'Namaluję ci gołębia pokoju'. Po czym rzeczywiście go namalował i wręczył mi w prezencie. Odparłem rozczarowany, że to dowód na to, że nie jest wcale żadnym Picassem, a rysunek nie przedstawia gołębia. Wyrzuciłem ten obrazek dawno temu" - powiedział Blessed w rozmowie z The Telegraph.
Obraz byłby obecnie wart 50 mln funtów, czyli ponad 250 mln złotych. Aktor zdradził, że po tamtym zdarzeniu jego ojciec nie odzywał się do niego przez dwa tygodnie.