Zwłoki na ulicach w Indonezji. Coraz więcej ofiar kataklizmu

Trzęsienie ziemi i tsunami na wyspie Sulawesi zabiło ponad 380 osób. Setki ludzi są ranne. Tragiczny bilans na pewno znacznie wzrośnie, bo wiele osób uznaje się za zaginione. Ofiar mogłoby być mniej, ale ludzie zostali na wybrzeżu po odwołaniu alarmu przed tsunami.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | MUHAMMAD RIFKI/AFP

Najnowsze informacje podaje Narodowa Agencja ds. Likwidacji Skutków Katastrof. Bilans ofiar przekazały cztery szpitale w stolicy Sulawesi - mieście Palu. Wiadomości są jednak niepełne, bo ratownicy wciąż nie dotarli do wszystkich rejonów indonezyjskiej wyspy dotkniętych przez potężne wstrząsy i tsunami.

Sytuacja w zniszczonym Palu jest bardzo trudna. Agencja Associated Press podaje, że na ulicach miasta widać leżące ciała. Tylko niektóre z nich były przykryte plandekami. Tragizmu dodaje fakt, że władze ogłosiły początkowo alarm przed tsunami po trzęsieniu ziemi, ale wkrótce go odwołano. Ludzie zamiast chronić się, zostali na plażach.

Stolica wyspy legła w gruzach po trzęsieniu ziemi. Wstrząsy miały siłę 7,5 stopnia w skali Richtera. Później w miasto uderzyła 3-metrowa fala tsunami. Woda zalała znaczne połacie Palu, meczet zatopiła do połowy (zdjęcie poniżej). Galeria handlowa została dosłownie zgnieciona przez wodę. Miasto leży wokół wąskiej zatoki. To jeszcze bardziej spotęgowało siłę tsunami.

Obraz
© East News | AP/Associated Press

Ogromne zniszczenia są nie tylko w 380-tysięcznym Palu. W pobliskim mieście Donggali zawalił się duży most. Łączność z terenami dotkniętymi kataklizmem jest bardzo utrudniona, nie działają telefony, brak energii elektrycznej.

Obraz
© East News | MUHAMMAD RIFKI/AFP

Niejasna jest sytuacja na lotnisku w stolicy indonezyjskiej wyspy. Według Narodowej Agencji ds. Likwidacji Skutków Katastrof mogą tam lądować lekkie samoloty, jednak przedstawiciele instytucji AirNav odpowiedzialnej za kontrolę ruchu lotniczego mówią, że pas startowy jest spękany, zniszczona ma być też wieża kontrolna. Jeden z kontrolerów zginął w wieży, kiedy do ostatniej chwili czekał, by upewnić się, że startujący samolot wzbił się bezpiecznie w powietrze.

Obraz
© East News | HANDOUT/AFP

Prezydent Indonezji wydał rozkaz, by armia pomogła ratownikom w poszukiwaniach ofiar. Gotowość do udzielenia wsparcia ogłosiło ONZ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?