1350 zł za dobę. "Najlepsze orzeszki, jakie jadłem w swoim życiu!"

5

Dymitr Błaszczyk z kanału "Sprawdzam Jak" postanowił porównać hotele Hilton w Warszawie i Wiedniu. W polskiej stolicy był już jakiś czas temu, a przy okazji świąt odwiedził stolicę Austrii. Z zaskoczeniem przyznał, że najbardziej zachwyciły go orzeszki.

1350 zł za dobę. "Najlepsze orzeszki, jakie jadłem w swoim życiu!"
Serce youtubera skradły... orzeszki! (YouTube)

Swój test Dymitr zaczął od łazienki w swoim pokoju hotelowym.

Jest tutaj bardzo mało miejsca. Jest bardzo jasno, ale to dobrze. Mamy lustra, sprzęty Hans Grohe, toaleta Villeroy&boch, więc dość dobre firmy. Mamy płyny do mycia rąk... - relacjonował youtuber, po czym wszedł do niewielkiej wanny, zabudowanej prysznicem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jedziemy na wakacje. Malta

W przedpokoju znajdowało się duże lustro. Sam pokój mieścił się za kolejnymi drzwiami.

Mi się taki standard osobiście podoba. Jest nowocześnie i z klasą. Nie ma tutaj zbytniego przepychu. Jest tak, jak w hotelach sieci Hilton najczęściej. Szarość, biel i wspaniała pościel. Mamy telewizor marki Samsung. Te łóżka z tą pościelą... one mają coś w sobie, że się człowiek zawsze wysypia! - opisywał Dymitr.

Hotel w Wiedniu zapunktował także miłą obsługą.

Jeśli chodzi o obsługę - również bardzo miło! Przyszliśmy tutaj prosto z pociągu i pani była tak miła, że choć zakwaterowanie było od godziny 16, to weszliśmy tutaj już po godzinie 8 - mówił Dymitr.

W jednej szafce krył się mały czajnik z kawami i herbatami, a w drugiej pusta lodówka!

Doba, bez śniadań, w takim pokoju kosztuje w przeliczeniu 1350 zł.

Wieczór w hotelowym barze

Piwo w hotelowym barze kosztowało 6,5 euro za pół litra. Do tego Dymitrowi zaserwowano orzeszki.

Najlepsze orzeszki, jakie jadłem w swoim życiu! One są odpowiednio słodkie, jak one się rozrywają, stopień wyprażenia....no bombowe! - zachwycał się.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W łóżku różnicy nie widać

Dymitr legł na łóżku i stwierdził, że pod kątem spania i pod kątem piwa, które dopiero co wypił, różnicy między Wiedniem a Warszawą nie widać.

Oferta telewizyjna, jak w każdym 5-gwiazdkowym hotelu, jest wypchana po brzegi. Wszystkie kanały, nawet polskie się zdarzyły - mówił Dymitr.

Na śniadanie miał omlet z samych jajek, niezbyt puszysty. Okazał się bardzo tłusty i miał więcej żółtek, niż białek. Następne były kiełbaski - biała, lokalna i taka z serem.

Niemcy, Austriacy, Szwajcarzy to kraje, które mogą się poszczycić świetnymi wyrobami, zarówno serami jak i wędlinami - mówił youtuber, po czym wrócił do pokoju na podsumowanie.

Jedna sieć hotelowa, dwa miasta

Standard pokoju zdaniem Dymitra w Wiedniu był lepszy. Jakość produktów, jak choćby kosmetyki w łazience, oferta programów w tv - tutaj również wygrał Wiedeń. Lokalizacja? Powiedzmy, że remis. W kwestii ceny zdecydowanie wygrywał Hilton w Warszawie. Nocleg w tym miejscu kosztował ok. 500 zł, a w Wiedniu już 1350 zł. Śniadania? No Hilton Wiedeń.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że wbrew słowom Dymitra, hotele tej sieci są 4-gwiazdkowe. Z kolei cena wcale nie musi się tak znacząco różnić, ponieważ zależy od okresu, w jakim wynajmujemy pokój. Faktycznie, hotel przy Grzybowskiej kosztuje raczej maksymalnie 1100 zł, natomiast za hotelowy pokój w Wiedniu można czasami zapłacić nawet niecałe 700 zł.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić