Bartłomiej Nowak
Bartłomiej Nowak| 
aktualizacja 

Ceny w sanatorium mogą przyprawić o zawrót głowy. Ile zapłacisz?

108

Seniorzy bardzo chętnie korzystają z przywileju wyjazdów do uzdrowisk z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ). Okazuje się jednak, że na wyjazd warto przygotować trochę pieniędzy. Nie wszystko jest bowiem refundowane.

Ceny w sanatorium mogą przyprawić o zawrót głowy. Ile zapłacisz?
Ceny w sanatorium mogą przyprawić o zawrót głowy (Pixabay)

Zanim jeszcze wyjedziemy warto pamiętać, że mimo iż sam pobyt w sanatorium pokrywa NFZ, tak nasza obecność w uzdrowisku bardzo często wiąże się z opłatą klimatyczną. Na przykład w Kołobrzegu to koszt 6,20 zł za dzień za osobę. Przy dwutygodniowym pobycie dla dwóch osób robi się z tego 173,6 zł.

Podróż do sanatorium to koszt całkowicie po stronie przyszłego kuracjusza. NFZ nie organizuje transportu i nie zwraca za dojazd komunikacją czy pociągiem do uzdrowiska. Pociąg w obie strony to koszt około nawet 150 złotych za osobę. Podróż samochodem to, w zależności od odległości, koszt nawet kilkuset złotych. Do tego bardzo często trzeba doliczyć koszt za postój auta.

Parking kosztował nas 315 zł za cały pobyt. Lepiej nie gubić ani nie niszczyć biletu parkingowego, bo te słono kosztuje - 150 zł. Tyle samo liczą sobie za zgubienie klucza do pokoju - powiedziała czytelniczka Gazety Pomorskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odwiedził odległy kraj. "Jest taniej niż w Polsce"

Sanatorium - wszędzie dodatkowe opłaty

Będąc już w samym sanatorium, należy pamiętać, aby uczestniczyć w zapisanych zabiegach leczniczych. Nieobecność jest płatna. Jeden "zapomniany" zabieg to koszt ok. 40-50 złotych.

Jeżeli kuracjusz chce skorzystać z zabiegów, czy udogodnień ponad programowo to też musi za to zapłacić. Godzina basenu to wydatek około 20-30 złotych. Masaże to większy wydatek – za 15 minut możemy zapłacić nawet 50-60 złotych.

Istnieje też mnóstwo opłat dodatkowych, których możemy uniknąć, jeżeli spakujemy je samodzielnie do walizki. Warto pamiętać, że sanatorium może naliczać opłaty za wypożyczenie: suszarki, czajnika, możliwości korzystania z żelazka i pralni. Opłat może być więcej. Warto przeczytać warunki i regulamin uczestnictwa w swoim turnusie, żeby nie musieć za wszystko dopłacać.

Są jednak sprzęty,, których w podróż nie zabierzemy. To m.in. telewizor, rower czy lodówka. Jedna z kuracjuszek nadmorskiego uzdrowiska słono zapłaciła za wykupienie dostępu do kilkunastu kanałów.

Zapłaciliśmy natomiast 160 zł za możliwość oglądania telewizji w pokoju. Dodam, że to zwykła naziemna telewizja, czyli "Jedynka", "Dwójka", TVN i Polsat, żadna kablówka - powiedziała wcześniej wspomniana czytelniczka portalu pomorska.pl.

Jadąc do sanatorium, warto się porządnie przygotować. Warto zabrać z domu pełny portfel, żeby naprawdę wypocząć. Albo spakować do walizki dodatkowe sprzęty domowe, a o reszcie dodatkowy płatnych udogodnień po prostu zapomnieć.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić